Papież Franciszek wybiera się do Mongolii. Tamtejsza wspólnota katolicka liczy 1400 osób
Papież Franciszek wyrusza w czwartek w jedną z najciekawszych podróży w dziejach wszystkich pielgrzymek; udaje się do Mongolii, gdzie nie był żaden z jego poprzedników. Dwadzieścia lat temu zaproszony tam został Jan Paweł II, ale wizyta nie doszła do skutku z powodu złego stanu zdrowia papieża Polaka.
W tak daleką podróż samolotem, która potrwa całą noc, wyruszy jeden z najstarszych papieży w historii; Franciszek w grudniu skończy 87 lat. Wizyta zaś potwierdza, że papież mimo wieku i ograniczeń, wynikających z trudności z poruszaniem się, nie traci energii i gotów jest odwiedzić najdalsze zakątki świata, gdzie mieszka jedynie garstka katolików.
Franciszek powiedział w niedzielę, że uda się do Mongolii jako brat wszystkich.
Kraj ten utrzymuje stosunki ze Stolicą Apostolską od 1992 roku. Ludność liczy 3,3 mln; większość praktykuje buddyzm tybetański.
Chrześcijanie stanowią 2 proc. populacji; katolików jest 1400. To jedna z najmniejszych katolickich wspólnot na świecie.
Wizyta ta będzie dla papieża wyjątkowym doświadczeniem ze względu na historię kraju, zdominowaną przez wpływy dwóch wielkich sąsiadów: Chin i Rosji. To jedno z największych niegdyś państw w historii świata - Imperium Mongolskie, powstałe w XIII wieku, zostało w kolejnych wiekach podbite przez Chiny. Przez ponad dwa wieki Mongolia była częścią Cesarstwa Chin, rządzonego przez mandżurską dynastię Qing.
Była też następnie drugim po Rosji państwem, w którym na dłuższy czas wprowadzono komunizm.
Mimo formalnej niepodległości od 1924 roku kraj pozostawał pod kontrolą Związku Radzieckiego.
Mongolski komunizm miał, jak się zauważa, osobliwą formę, która uległa transformacji od socjalistyczno-buddyjskiej hybrydy do stalinizmu, któremu towarzyszyła brutalna walka na szczytach władzy, a także terror rozpętany pod sowieckim nadzorem i czystki pod koniec lat 30. minionego wieku.
W wielkiej rzezi buddyjskich duchownych zginęło kilkanaście tysięcy lamów. Na stepie znaleziono potem wiele masowych grobów ofiar czystek, w tym przedstawicieli mniejszości narodowych.
W tamtym okresie Mongolia była krajem całkowicie odizolowanym od zagranicy.
Demokratyzacja państwa po dekadach komunizmu rozpoczęła się w 1990 roku. W jej rezultacie Mongolia stała się republiką parlamentarną; przywrócono wolność religijną i własność prywatną. W 1992 roku kraj opuściły ostatnie jednostki wojsk radzieckich.
Hasłem 43. zagranicznej podróży Franciszka są słowa „Wspólna nadzieja”.
Watykan wyjaśnił, że motto kładzie nacisk na podwójne znaczenie podróży apostolskiej papieża, czyli wizyty duszpasterskiej i wizyty państwowej.
„W związku z tym wybrano cnotę czysto chrześcijańską - nadzieję, ale szeroko rozpowszechnioną także w środowiskach niechrześcijańskich, łącząc ją ze słowem +wspólna+, aby podkreślić znaczenie dwustronnej współpracy między Stolicą Apostolską a Mongolią”- zaznaczono.
„Obecność Ojca Świętego jest dla tej małej cząstki Ludu Bożego znakiem wielkiej nadziei i zachęty, a z drugiej strony Kościół, który znajduje się w Mongolii, tak mały i marginalny może być znakiem nadziei dla Kościoła powszechnego” – głosi watykański komunikat.
W stolicy - Ułan Bator, papież będzie przebywać ponad trzy dni. To tam mieszka prawie połowa ludności kraju (...).
Franciszek wyruszy w podróż prawie 800 lat po tym, gdy w następstwie niszczycielskich najazdów Mongołów w Europie, między innymi na ziemie polskie, papież Innocenty IV wysłał misję dyplomatyczną do Imperium Mongolskiego. W misji, która dotarła do Ułan Bator w 1245 roku byli franciszkanie z Włoch i Polski: Giovanni da Pian del Carpine i Benedykt Polak.
Jak dodał kardynał Marengo, papieska wizyta będzie „balsamem” dla ludzi, którzy przeżyli „70 lat ciężkich komunistycznych rządów”.
O tym, jak nieliczna jest tamtejsza wspólnota katolików świadczy to, że jest tam dziewięć parafii. Najmniejsza liczy zaledwie 30 wiernych.