– Do Polski wcześniej przyjeżdżały odpady z całego świata. Salwador, Ghana, Wenezuela, oczywiście Niemcy. My to zatrzymaliśmy – mówił w „Rozmowie dnia” Polskiego Radia PiK wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba
Magdalena Ogórek: Kto zaśmiecił Polskę bardzo szkodliwymi odpadami i kiedy?
Jacek Ozdoba: Przede wszystkim większość tych składowisk, większość odpadów, o których mówi sam Donald Tusk, to jest kwestia decyzji władz samorządowych albo zgody rządu przed 2016 rokiem. Bądźmy tu obiektywni, kilka faktów: pan Grabiec wczoraj zorganizował konferencję, na której mówił, że odpady niebezpieczne znajdują się w Wołominie, więc ja postanowiłem krok po kroku prześledzić tę historię. Starosta wydaje decyzję o możliwości funkcjonowania podmiotu, rządzi w mieście prezydent związany z Platformą Obywatelską oraz Lewicą. Przez kilka miesięcy zwozi się odpady niebezpieczne, oni jako organ wydający decyzje orz kontrolujący ochronę środowiska nie zauważają odpadów niebezpiecznych. Kiedy nagle budzą się, jest już za późno i odpady do usunięcia przerastają możliwości gminy (...).
Historia, jeżeli chodzi o import odpadów, o to zaśmiecenie, jak Pani redaktor zauważyła, to jest historia wielu lat zaniedbań, braku mechanizmu kontrolowania gospodarki odpadowej, który był stanem prawnym za naszych poprzedników. Inspekcja Ochrony Środowiska za rządów Platformy Obywatelskiej nie mogła wchodzić na kontrole tak ad hoc, tylko musiała poinformować, że będzie kontrolowała danego przedsiębiorcę. Jeżeli przełożymy to na grunt polityki karnej państwa, to zwróćmy uwagę, że musielibyśmy sprawdzać, czy za tydzień [ktoś] będzie chciał kogoś zabić albo zrobić komuś krzywdę czy coś ukraść. To po pierwsze.
Po drugie – żadne kary, kary wyłącznie grzywny, żadnych konsekwencji, uregulowań systemu. Piotr Serafin, były wiceminister spraw zagranicznych (2012–2014 – przyp. red.), zwrócił się do ministra środowiska i zmieniono rozporządzenie o oddziaływaniu na środowisko miejsc gromadzenia odpadów. To mówiąc wprost oznacza, że tak niebezpieczne miejsca, jak miejsca, gdzie gromadzono odpady niebezpieczne, nie wymagały poszerzonego raportu o środowisku. To wyłącznie krótki wycinek tego, co było.
No i przede wszystkim olbrzymi import. Do Polski wcześniej przyjeżdżały odpady z całego świata. Salwador (decyzja), Ghana, Wenezuela, oczywiście Niemcy – przyjeżdżało, jak leciało... My to zatrzymaliśmy, w 2018 roku była poprawka, nowelizacja ustawy, i ona zakazuje importowania do Polski odpadów komunalnych rozumianych jako śmieci. Jako ciekawostkę powiem, że Platforma Obywatelska złożyła poprawkę, która tę zmianę miała deregulować.
To brzmi rzeczywiście mocno, bo to wygląda tak, jakbyśmy do 2016 roku byli jednym wielkim wysypiskiem śmieci, a za tym stoją przekoszmarne pieniądze – przecież ktoś na tym zarobił.
No tak, pamiętajmy o tym, że samorząd, nawet podejmując taką decyzję, miał również zarobić na gromadzeniu takich odpadów, a później, jak coś się stało, jak w Zielonej Górze, to jest winny oczywiście rząd. A decyzja w Zielonej Górze, gdzie paliło się składowisko, to był 2012 rok. Kto był starostą? Platforma Obywatelska. Kto był marszałkiem? Platforma Obywatelska. Kto wtedy rządził? Platforma Obywatelska. Kto jest dzisiaj winny? Rzekomo rząd Zjednoczonej Prawicy. To jest absurdalne (...)
Całej „Rozmowy dnia” można wysłuchać poniżej. Inne są dostępne TUTAJ.
Były szef francuskiej dyplomacji i były komisarz UE Michel Barnier został wyznaczony na premiera przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona - poinformował… Czytaj dalej »
Według prezesa Prawa i Sprawiedliwości doszło do „ataku na Marsz Niepodległości i na polski patriotyzm”. Z tego powodu zapowiedział demonstrację przed… Czytaj dalej »
Zakończono poszukiwanie niezidentyfikowanego obiektu - prawdopodobnie drona - który kilka dni temu wleciał do Polski od strony Ukrainy i zniknął z radarów… Czytaj dalej »
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega, że między 5 a 18 września w lasach zrzucana będzie szczepionka dla lisów przeciw wściekliźnie. SMS z alertem… Czytaj dalej »
- Rozważamy wprowadzenie opłaty za dostęp do Fontanny di Trevi - przekazały władze Rzymu włoskiemu dziennikowi „Corriere della Sera', tłumacząc, że… Czytaj dalej »
- W przyszłości powinno być tylko lepiej, będziemy obaj nad tym pracować. Jestem dumny, że Polska stała się jednym z głównych partnerów Mołdawii -… Czytaj dalej »
Naukowcy z Uniwersytetu w Göteborgu opracowali nanocząstki, które po wstrzyknięciu w okolice serca przez kilka dni działają jak rozrusznik. Wynalazek ma… Czytaj dalej »
Robert Bąkiewicz, były przewodniczący stowarzyszenia Marsz Niepodległości, o działaniach służb poinformował w środę w mediach społecznościowych. „Policja… Czytaj dalej »
Według ukraińskich sił powietrznych obwód lwowski zaatakowały dwie grupy rakiet manewrujących. Z lotniska Sawaslejka w obwodzie niżnonowogrodzkim w Rosji… Czytaj dalej »
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności
Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione. Rozumiem i wchodzę na stronę