W czwartek planowane kluczowe głosowanie dla unii bankowej

2014-02-03, 17:57  Polska Agencja Prasowa/Julita Żylińska

Planowane na czwartek głosowanie w PE ws. II filaru unii bankowej (wspólna likwidacja banków) może przesądzić o tym, czy zostanie on przyjęty do końca tej kadencji PE, czy nie. Kością niezgody między PE a krajami UE jest m.in. umowa międzyrządowa ws. funduszu likwidacyjnego.

Jeszcze w środę, dzień przed głosowaniem, w Strasburgu będą prowadzone trójstronne negocjacje ws. wspólnego mechanizmu restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków (SRM) między reprezentującą kraje UE grecką prezydencją, Parlamentem Europejskim, a Komisją Europejską. Wszystko wskazuje na to, że rozmowy będą napięte.

Jak powiedział w poniedziałek PAP unijny dyplomata, czwartkowe głosowanie jest "kluczowe". Wyjaśnił, że jeśli europosłowie zdecydują się na głosowanie stanowiska negocjacyjnego ws. całego rozporządzenia o SRM, a nie tylko ws. technicznych załączników do niego, "na razie zakończy to sprawę" negocjacji z PE podczas greckiej prezydencji. Grecja prezydencja trwa do końca czerwca, a w maju planowane są wybory do PE. Tak więc negocjacje w ramach drugiego czytania mogłyby się rozpocząć dopiero po wyborach, co opóźniłoby wejście w życie SRM. Tymczasem do przyjęcia SRM przez PE i rządy do końca tej kadencji europarlamentu w grudniu ub.r. wezwali przywódcy UE.

Także w grudniu ub.r. ministrowie finansów uzgodnili, że SRM mógłby wejść w życie 1 stycznia 2015 r., a rozpocząć swoje funkcje likwidacyjne od 1 stycznia 2016 r. Jednak rozporządzenie o SRM nie miałoby zastosowania do czasu wejścia w życie międzyrządowej umowy ws. funduszu likwidacyjnego. Jej negocjowanie ma zakończyć się do 1 marca. Na umowie zależało Niemcom, przeciwstawia się jej Parlament Europejski, ponieważ formuła uzgodnień międzyrządowych wyklucza europosłów ze współdecydowania w sprawie funduszu.

Gdyby jednak europosłowie - jak wskazał dyplomata - głosowali w czwartek tylko w sprawie załączników - dałoby to "elastyczność" do kontynuowania negocjacji z grecką prezydencją. Wówczas możliwe byłoby porozumienie w pierwszym czytaniu. Jak wskazał dyplomata, PE na tym etapie "całkowicie odrzucił" międzyrządową umowę ws. funduszu likwidacyjnego; tymczasem grecka prezydencja próbuje tłumaczyć europosłom "zakres" tej umowy oraz jej nieodwołalność. Choć europosłowie nie mają prawa głosu przy umowach międzyrządowych, to mogą blokować porozumienie ws. rozporządzenia o SRM, dającego podwaliny całej reformie.

W grudniu ub.r. komisja PE ds. gospodarczych i walutowych w przyjętym stanowisku ws. SRM skrytykowała uzgodnienia ministrów, m.in. - ich zdaniem - upolityczniony proces przyjmowania planów likwidacyjnych banków. Komisja PE chce też wspólnego funduszu likwidacyjnego bez podziału na kraje oraz domaga się zabezpieczenia dla tego funduszu w ciągu pierwszych 10 lat jego funkcjonowania w formie linii kredytowej, którą mógłby zapewnić fundusz ratunkowy eurolandu (ESM). Teraz eurodeputowani mówią o uwspólnieniu funduszu do 2018 r.

W tej sprawie nastąpiła też różnica zdań w rządzącej koalicji w Niemczech. Rzecznik SPD ds. finansowych w liście do PE datowanym na 31 stycznia także skrytykował 10-letni okres przejściowy uwspólniania funduszu jako zbyt długi oraz skomplikowaną strukturę podejmowania decyzji o przyszłości banku, która może się wiązać z zaangażowaniem w ten proces setek urzędników. Tymczasem takiego okresu domagał się niemiecki minister finansów, polityk CDU, Wolfgang Schaueble.

Zgodnie z ustaleniami ministrów, początkowo środki funduszu mają być gromadzone w oddzielnych narodowych "kopertach", a pieniądze z danej puli mają być przeznaczone jedynie na ratowanie banków z siedzibą w danym kraju. Jednak z czasem (w ciągu 10 lat) ma to się zmienić - wszystkie koperty trafią do jednej puli. Krytykują to europosłowie, którzy uważają, że planowany fundusz przez to nie jest tak naprawdę wspólny. Wskazują, że początkowo koszty likwidacji określonego banku będą pokrywane głównie ze składek określonego kraju, a jeśli środki nie wystarczą, straty poniosą wierzyciele. Po 10 latach wielkość funduszu ma w przypadku eurolandu wynieść 55 mld euro.

Unia bankowa ma uchronić euroland przed kolejnym kryzysem finansowym i oszczędzić kieszenie podatników, gdy upadają banki. Centralnym elementem systemu ma być fundusz upadłościowy, na który będą składały się same banki. Jednak środki do funduszu będą napływały stopniowo przez 10 lat.(PAP)

Kraj i świat

USA: Ostre wymiany zdań i spór o wojnę w Ukrainie w centrum debaty Harris-Trump

USA: Ostre wymiany zdań i spór o wojnę w Ukrainie w centrum debaty Harris-Trump

2024-09-11, 07:45
Prezydent Duda: Premier Donald Tusk nie miał prawa wycofać kontrasygnaty

Prezydent Duda: Premier Donald Tusk nie miał prawa wycofać kontrasygnaty

2024-09-10, 18:40
USA: We wtorek debata prezydencka Trump - Harris. Kampania wchodzi w kluczowy moment

USA: We wtorek debata prezydencka Trump - Harris. Kampania wchodzi w kluczowy moment

2024-09-10, 17:13
To, co polskie, powinno być na pierwszym miejscu. Górnicy strajkowali w Warszawie [zdjęcia]

„To, co polskie, powinno być na pierwszym miejscu”. Górnicy strajkowali w Warszawie [zdjęcia]

2024-09-10, 13:53
Trybunał Konstytucyjny: Zakres działania komisji śledczej ws. Pegasusa  niezgodny z konstytucją

Trybunał Konstytucyjny: Zakres działania komisji śledczej ws. Pegasusa – niezgodny z konstytucją

2024-09-10, 12:43
CKE: Maturę zdało prawie 90 procent tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych

CKE: Maturę zdało prawie 90 procent tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych

2024-09-10, 11:01
Ekspert: Nie ma prawnej możliwości, by premier wycofał kontrasygnatę

Ekspert: Nie ma prawnej możliwości, by premier wycofał kontrasygnatę

2024-09-09, 18:23
PiS zaskarża decyzję PKW w sprawie sprawozdania finansowego. Sprawę rozpatrzy Sąd

PiS zaskarża decyzję PKW w sprawie sprawozdania finansowego. Sprawę rozpatrzy Sąd

2024-09-09, 16:38
Premier Tusk zdecydował o uchyleniu kontrasygnaty ws. sędziego Wesołowskiego

Premier Tusk zdecydował o uchyleniu kontrasygnaty ws. sędziego Wesołowskiego

2024-09-09, 16:09
W jeziorze w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna. Ratował siedmioletniego syna

W jeziorze w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna. Ratował siedmioletniego syna

2024-09-07, 18:24
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę