Duńska komisja: kobieta i dziecka wypadli z promu na skutek świadomego działania
W weekend eksperci z Danii dokonali analizy zeznań świadków oraz zapisu monitoringu z promu Stena Spirit, z którego w czwartek (29 czerwca) wypadło dwoje polskich obywateli – 36-letnia kobieta i 7-letni chłopiec. – Jasne jest, że nie był to wypadek – oświadczył szef Komisji ds. Wypadków Morskich Oessur Jarleivson Hilduberg w wypowiedzi dla stacji radiowej P4 Blekinge.
– Na promie Stena Spirit nie doszło do wypadku, kobieta i dziecko wypadli za burtę wskutek świadomego działania – poinformowała w poniedziałek (3 lipca) Komisja ds. Wypadków Morskich.
Duńska Komisja wszczęła dochodzenie, gdyż statek pływa pod banderą Danii. Ponieważ uznano, że nie doszło do wypadku, sprawa zostanie przekazana prokuraturze.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku od soboty prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa dziecka i targnięcia się na życie przez matkę. Szwedzka prokuratura w Karlskronie zakwalifikowała przestępstwo jako morderstwo.
W czwartek po południu z płynącego z Gdyni do szwedzkiej Karlskrony promu Stena Spirit wypadli polscy obywatele, 7-letni chłopiec oraz 36-letnia kobieta – matka dziecka. Statek zawrócił. Natychmiast zwodowano łódź, która wzięła udział w akcji poszukiwawczej. Po około godzinie kobieta i dziecko zostali odnalezieni i zabrani do szpitala w Karlskronie.
Na miejscu pracowały służby ratownicze ze Szwecji i Polski z wykorzystaniem statków oraz helikopterów. W piątek rano rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka poinformował, że chłopiec i kobieta zmarli.