Były prezydent Grecji o reparacjach: Niemcy przepraszają za II wojnę światową, ale to nie wystarczy
– Berlin musi zapłacić reparacje – powiedział we wtorek na międzynarodowej konferencji w Atenach Prokopis Pawlopulos, prezydent Grecji w latach 2015-2020.
Pawlopulos przypomniał, że zarówno Polska, jak i Grecja domagają się reparacji od Niemiec za poniesione w czasie II wojny światowej straty. W przypadku Grecji chodzi zarówno o pożyczkę, udzieloną przez jej bank centralny Niemcom pod przymusem w czasie okupacji, jak i wnioski indywidualnych ofiar. – Niemcy potwierdzili swoje zobowiązania, spłacając pierwsze raty pożyczki jeszcze w czasie wojny – podkreślił Pawlopulos. Jednak po kapitulacji w 1945 roku spłata ogromnej części pożyczki nigdy nie nastąpiła.
Spór do rozstrzygnięcia w Hadze?
Co do żądań ofiar, przypomniał m.in. masakrę, jakiej dopuściły się niemieckie wojska w greckiej wiosce w Distomo 10 czerwca 1944 roku, zabijając ponad 200 cywilów, ale też zbrodnie popełniane przez Niemców w Polsce i we Włoszech. Potomkowie ofiar w Distomo do dziś dochodzą swoich praw, pomimo pozytywnej decyzji greckich sądów. Były prezydent wezwał Niemcy do przyjęcia odpowiedzialności za swoje czyny. Podkreślił, że polityka to sztuka robienia tego, co możliwe, a możliwe w najbliżej przyszłości jest to, aby sprawa reparacji za II wojnę światową trafiła przed sąd międzynarodowy.
Według Pawlopulosa najbardziej odpowiednim do rozstrzygnięcia tej kwestii jest Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze. – Mamy przed sobą silny kraj (Niemcy – PAP), możemy być nawet zastraszani w naszych dążeniach, ale wierzymy, że są one sprawiedliwe – powiedział Pawlopulos. – Niemcy są bardzo wrażliwe, jeśli chodzi o rządy prawa, ale kiedy przychodzi do przestrzegania prawa przez same Niemcy, wówczas mówią, że to sprawa przeszłości – dodał były grecki prezydent.
Problemy nierozwiązane od czasów wojny
Konferencję otworzył wiceminister spraw zagranicznych RP Arkadiusz Mularczyk. –Potrzebujemy międzynarodowej współpracy w zakresie dochodzenia sprawiedliwości i odszkodowań dla ofiar konfliktów zbrojnych – oświadczył. Przypomniał, że w czasie II wojny światowej Niemcy popełniały zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości w Polsce, w Grecji i we Włoszech.
Jak dodał, celem tego typu międzynarodowych konferencji, jaka ma miejsce w Atenach, jest stymulacja dyskusji, aby rozwiązywać problemy nierozwiązane do tej pory po II wojnie światowej.
– Chodzi jednak nie tylko o dochodzenie sprawiedliwości dla ofiar przeszłych i teraźniejszych konfliktów, ale również tych, które będą miały miejsce w przyszłości – dodał pełnomocnik rządu RP ds. reparacji. Mularczyk przypomniał, że Niemcy podpisały po II wojnie światowej szereg porozumień w sprawie reparacji, ale Polska, która była największą ofiarą wojny, nie była ich stroną.
Wiceszef MSZ podkreślił wagę współpracy świata polityki, nauki i prawa dla szukania sprawiedliwości na arenie międzynarodowej. Mularczyk zaznaczył, że ma nadzieję, iż jest to pierwsza z wielu tego typu konferencji.
Międzynarodowa konferencja „Post-conflict justice: opening legal paths” zorganizowna została przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP, Ambasadę RP w Atenach oraz Europejską Organizację Prawa Publicznego (EPLO). Uczestniczą w niej politycy, prawnicy i naukowcy z Polski, Grecji, Włoch i Serbii.