Wiceminister rodziny o dzieciach spod Wągrowca: Służby zareagowały błyskawicznie
- Będziemy wyjaśniać jak wyglądał nadzór nad rodzinnym domem dziecka w powiecie wągrowieckim, bo przypomnę, że jest to kompetencja powiatu, czyli powiatowego centrum pomocy rodzinie - powiedziała w czwartek w Polsat News wiceminister rodziny Barbara Socha.
W środę do szpitala w Wągrowcu (woj. wielkopolskie) trafiło 12 dzieci w wieku od około 2 do 14 lat ze śladami mogącymi świadczyć o przemocy fizycznej. Policja poinformowała, że 49-letnia kobieta i 58-letni mężczyzna zostali zatrzymani w sprawie stosowania przemocy wobec podopiecznych. Dwoje czteroletnich dzieci nadal przebywa w szpitalu na obserwacji.
Do zdarzenia odniosła się w rozmowie w Polsat News wiceminister rodziny Barbara Socha. - Niestety, kolejne tragiczne wydarzenie, które nie powinno mieć miejsca absolutnie. Tym razem wszystkie służby zareagowały błyskawicznie, również sąd wydał natychmiastowe postanowienie o odebraniu wszystkich dzieci, to jest rodzinny dom dziecka. W tym domu przebywało czworo dzieci własnych tego małżeństwa, plus ośmioro dzieci w pieczy zastępczej. Wszystkie dzieci zostały odebrane - powiedziała Socha.
Jak dodała, dzieci są w dobrej formie fizycznej i psychicznej. - Pracują służby nad postępowaniem przygotowawczym. Będziemy szczególnie wyjaśniać, jak wyglądał nadzór nad tym rodzinnym dziecka, bo przypomnę, że jest to kompetencja powiatu, czyli powiatowego centrum pomocy rodzinie - zaznaczyła wiceminister.
Oficer prasowy wągrowieckiej policji mł. asp. Dominik Zieliński poinformował w czwartek, że pierwszy sygnał o podejrzeniu stosowania wobec dzieci przemocy funkcjonariusze otrzymali z jednego z przedszkoli. Później, na polecenie prokuratury rejonowej funkcjonariusze udali się do miejsca zamieszkania dzieci. Jak opisał, rodzinny dom dziecka prowadziła 49-letnia kobieta i 58-letni mężczyzna, którzy sprawowali opiekę nad trojgiem swoich biologicznych dzieci, jednym adoptowanym dzieckiem oraz ośmiorgiem, dla których stanowili rodzinny dom dziecka. W związku ze zdarzeniem wojewoda wielkopolski zwołał sztab kryzysowy z udziałem m.in. wojewody kujawsko-pomorskiego oraz przedstawicieli samorządów z Wągrowca i Nakła nad Notecią.