W Warszawie urodziły się bliźnięta syjamskie
Bliźnięta syjamskie, które urodziły się rano w Warszawie, są diagnozowane i możliwe, że jeszcze w czwartek zostaną poddane operacji - powiedziała PAP z-ca dyrektora ds. lecznictwa warszawskiego szpitala przy ul. Litewskiej w Warszawie Marta Kuczabska.
Jak informował prof. Mirosław Wielgoś z Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przy pl. Starynkiewicza, gdzie urodziły się bliźnięta syjamskie, chłopcy zrośnięci są brzuszkami.
"Nieprawidłowość ta wykryta została prenatalnie, badaniem ultrasonograficznym. Potwierdzona później przez kolejnych specjalistów. Pacjentka była pod opieką naszej kliniki" - powiedział w TVN Warszawa prof. Wielgoś. Jak mówił, ciąża została doprowadzona do końca 34. tygodnia, chłopcy urodzili się przez cięcie cesarskie w stanie ogólnym dobrym. Oddychają samodzielnie, ale są połączeni brzuszkami. Wielgoś wyjaśnił, że czeka ich operacja rozdzielenia; musi zostać rozdzielona pętla jelitowa.
Dzieci po porodzie zostały przewiezione do szpitala przy ul. Litewskiej, gdzie są diagnozowane. Lekarze nie wykluczają, że w czwartek zostanie wykonana operacja rozdzielenia.
W Polsce kilka lat temu głośno było o siostrach syjamskich Darii i Oldze z Janikowa, które były zrośnięte dolnym odcinkiem kręgosłupa. Gdy miały kilkanaście miesięcy zostały poddane operacji rozdzielenia w szpitalu w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej. Koszty związane z operacją i dalszym leczeniem sfinansował ówczesny następca tronu, a obecnie władca kraju - król Abdullah Ibn Abdul Aziz al Sauda.
Pierwszy przekaz o narodzinach zrośniętych dzieci pochodzi z Anglii. W 1100 r. przyszły tam na świat dwie dziewczynki, zrośnięte od barków do bioder; żyły 34 lata. W literaturze, należącej dziś do historii medycyny, opisano ok. stu takich par, w większości płci żeńskiej. Największą sławę zdobyli urodzeni w 1811 r. w Syjamie (obecnie Tajlandia) bracia Eng i Chang, którzy nigdy nie zgodzili się na rozdzielenie i razem zmarli w 1874 roku. Bliźniacy ci poślubili córki pastora z Północnej Karoliny i mieli 22 zdrowych dzieci. W wieku 63 lat Chang doznał śmiertelnego udaru mózgu. Eng, któremu zaproponowano chirurgiczne oddzielenie od zmarłego brata, odmówił stanowczo i umarł kilka godzin później. Żyli najdłużej ze wszystkich znanych zrośniętych par bliźniąt. Nazwa zrośniętych ze sobą bliźniąt wywodzi się właśnie od dawnej nazwy Tajlandii - Syjamu, gdzie urodzili się bracia.(PAP)