Poseł Kwiatkowski: Musimy być gotowi na groźne incydenty ze strony Rosji [Rozmowa dnia]

2023-05-08, 10:12  Michał Jędryka/Redakcja
Poseł Robert Kwiatkowski/fot. Facebook

Poseł Robert Kwiatkowski/fot. Facebook

- Polska reakcja na incydent związany z przechwyceniem polskiego samolotu nad morzem Czarnym powinna być skoordynowana z reakcją Unii Europejskiej, na rzecz której ten samolot wykonywał swoją misję — uważa poseł Robert Kwiatkowski z Koła Parlamentarnego Lewicy Demokratycznej, który był w poniedziałek gościem „Rozmowy dnia” Polskiego Radia PiK.

Michał Jędryka: Doszło ostatnio do incydentu z udziałem polskiego samolotu Straży Granicznej, który został – nie powiem zaatakowany - ale przechwycony przez rosyjski myśliwiec. Doszło do niebezpiecznej sytuacji, mówi się o chwilowej utracie kontroli nad polskim samolotem itd. Czy tego rodzaju rosyjskie akty w stosunku do zarówno polskich sił zbrojnych, jak i do polskich placówek dyplomatycznych, bo przecież była mowa też o tym, że któryś z wysokich rosyjskich urzędników chętnie by widział ciało ambasadora polskiego w rzece, dają powody do niepokojów w Polsce?
Robert Kwiatkowski: Tak, zresztą nie bałbym się tego sformułowania, że polski samolot wykonujący misję w ramach Unii Europejskiej został zaatakowany, bo sformułowanie „przechwycony” jest pozornie neutralne i niewiele mówi. Ale to jest niestety tzw. nowa normalność w relacjach przyfrontowych. Jesteśmy w stanie konfliktu - my Unia Europejska i my NATO, nie mówię tu o Polsce, czy tylko o Polsce w stanie konfliktu. Wspieramy państwo zaatakowane przez Federację Rosyjską, czyli Ukrainę. Pomagamy, jak możemy Mołdawii, bo ona też stała się ze strony rosyjskie obiektem różnego rodzaju nieprzychylnych działań. Niestety moim zdaniem tego typu incydenty będą normą. Mówię „niestety”, bo wcale nie jestem zwolennikiem jakiejś eskalacji. Wystarczająco martwimy się tym wszystkim, co dzieje się na Ukrainie i tym, czy Ukraina będzie potrafiła się skutecznie obronić. Trzeba więc ją wspierać, ale i reagować, nie dać się sprowokować.

Czyli jak powinniśmy reagować? Na przykład pani poseł Joanna Mucha proponuje, żeby obniżyć rangę polskiej placówki dyplomatycznej, odwołać ambasadora. Jak Pan sądzi? Jak Polska powinna zareagować?
- Po pierwsze zwróciłbym uwagę, że polski samolot wykonywał swoją misję w ramach działań państw UE. Co na to Komisja Europejska? Mamy przecież komisarza odpowiedzialnego za tzw. służbę zagraniczną, czyli takiego europejskiego ministra spraw zagranicznych. Raczej kierowałbym nasze polskie oczekiwania pod adresem Brukseli i żądał dość zdecydowanej reakcji. Natomiast obniżenie stopnia czy poziomu kontaktów to jest działanie, na które jak na razie żadne z państw NATO się nie zdobyło, więc ja także raczej preferowałbym wymianę not dyplomatycznych, niż trwałe obniżenie poziomu tych kontaktów. To się jeszcze może nam przydać. Poza tym przed nami takie wydarzenia, jak obchody Święta 9 maja w Federacji Rosyjskiej, czy w Polsce i w Europie Zachodniej - 8 maja. W zeszłym roku w Rosji było ono okazją do prowokacji i manifestacji.

W tym roku raczej zastanawiamy się odwrotnie – co Ukraińcy mogą zrobi Rosjanom? Z obu stron możliwa jest eskalacja tego konfliktu. Sądzi Pan, że może dojść do wydarzeń, które będą niebezpieczne również dla nas?

- W każdej chwili sytuacja może wymknąć się spod kontroli. Na tym polega jej groza i nieprzewidywalność. Przypomnijmy, co się stało w Przewodowie przy polskiej granicy, gdzie spadły fragmenty czy cała rakieta ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, czy to, co się stało w Zamościu pod Bydgoszczą.

Co wciąż nie jest wyjaśnione...
- To są historie, których główną cechą jest nieprzewidywalność, więc pogorszenie może mieć miejsce w każdej chwili. Trudno tu cokolwiek prorokować, poza tym, że trzeba się przygotować na tego typu nieprzewidziane sytuacje i zachować zimną krew. I działać z naszymi sojusznikami. (...)

INNE ROZMOWY DNIA

PR PiK - Rozmowa dnia - Robert Kwiatkowski

Kraj i świat

Na Nanga Parbat zginął polski himalaista Paweł Kopeć. W niedzielę zdobył szczyt

Na Nanga Parbat zginął polski himalaista Paweł Kopeć. W niedzielę zdobył szczyt

2023-07-03, 18:36
Zamieszki we Francji. Atak na dom mera, pożary, uszkodzone budynki [wideo]

Zamieszki we Francji. Atak na dom mera, pożary, uszkodzone budynki [wideo]

2023-07-03, 17:50
Wybory parlamentarne i referendum jednego dnia Premier potwierdza, że są takie plany

Wybory parlamentarne i referendum jednego dnia? Premier potwierdza, że są takie plany

2023-07-03, 15:31
Są wstępne wyniki egzaminu ósmoklasisty. Uczniowie przegrywali z przysłówkami

Są wstępne wyniki egzaminu ósmoklasisty. Uczniowie przegrywali z przysłówkami

2023-07-03, 10:58
W stulecie urodzin wspominamy Sue Ryder, działaczkę charytatywną i przyjaciółkę Polski

W stulecie urodzin wspominamy Sue Ryder, działaczkę charytatywną i przyjaciółkę Polski

2023-07-03, 10:25
Program bezpieczny kredyt na zakup mieszkania: wnioski od 3 lipca

Program „bezpieczny kredyt” na zakup mieszkania: wnioski od 3 lipca

2023-07-03, 08:29
Zmiana kwalifikacji czynu po tragedii na promie. Zmarła kobieta pochodziła z Grudziądza

Zmiana kwalifikacji czynu po tragedii na promie. Zmarła kobieta pochodziła z Grudziądza

2023-07-02, 15:00
Folklor, rzemiosło, muzyka. Kujawsko-Pomorskie prezentuje się w Warszawie

Folklor, rzemiosło, muzyka. Kujawsko-Pomorskie prezentuje się w Warszawie

2023-07-02, 13:31
500 policjantów z prewencji i kontrterroryści wesprą SG na granicy z Białorusią

500 policjantów z prewencji i kontrterroryści wesprą SG na granicy z Białorusią

2023-07-02, 12:05
Nie ma zgody na przymus. Tylko referendum i głos narodu. Politycy PiS o kryzysie migracyjnym

„Nie ma zgody na przymus. Tylko referendum i głos narodu”. Politycy PiS o kryzysie migracyjnym

2023-07-01, 21:55
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę