Senatorowie PiS przeciw nowelizacji ustawy o Lasach
Wpłata przez Lasy Państwowe do budżetu 1,6 mld zł, co zakłada nowela ustawy o lasach, jest de facto podatkiem, jest zatem niekonstytucyjna - twierdzą senatorowie PiS. PO przypomina, że ustawa ani razu nie mówi o opodatkowaniu przedsiębiorstwa.
Przyjęta w piątek przez Sejm ustawa o lasach zakłada, że LP w latach 2014-2015 r. wpłacą do budżetu po 800 mln zł rocznie. Od 2016 r. Lasy rocznie będą przekazywać do państwowej kasy 2 proc. wartości sprzedanego drewna. Środki te mają być przeznaczone w większości (1,3 mld zł) na budowę i remonty dróg lokalnych.
Podczas środowej debaty w Senacie Bogdan Pęk (PiS) wskazywał, że ustawa może być niekonstytucyjna, ponieważ - jak to określił - podatek, który mają zapłacić Lasy Państwowe, nie powinien być nakładany w roku, w którym przedsiębiorstwo ma go uiścić. Zdaniem senatora opłata LP po 2016 r. jest de facto podatkiem obrotowym. Pęk zapowiedział, że jego klub wniesie do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie nowelizacji z ustawą zasadniczą.
Sprawozdawca połączonych senackich komisji środowiska i budżetu Leszek Czarnobaj (PO), powołując się na analizę senackich prawników ocenił, że ustawa jest konstytucyjna, ponieważ nie zakłada podatku, lecz wpłatę; o podatku można byłoby mówić, jeśli miałby charakter powszechnie obowiązujący.
Senatorowie opozycji mieli zastrzeżenia do trybu uchwalenia noweli, który uznali za co najmniej "dziwny" bądź nawet niezgodny z prawem (pierwsze i drugie czytanie w Sejmie odbyło się jednego dnia, głosowanie następnego). Dodawali, że wpłata jaką będą musiały zapłacić Lasy, może doprowadzić je do destabilizacji finansowej. Senatorowie PiS wskazywali również, że ustawa nie zawiera odpowiedniej ekonomicznej analizy skutków wprowadzenia w życie przepisów.
Wiceminister środowiska i Główny Konserwator Przyrody Janusz Zaleski powiedział, że ustawa była procedowana w trybie pilnym. W reakcji na wypowiedzi senatorów opozycji powiedział, że dokładny tryb pracy nad ustawą przedstawi senatorom na piśmie.
Na początku stycznia projekt ustawy został przyjęty przez rząd. 10 stycznia Senat opowiedział się za poprawką do budżetu, zakładającą wpłatę 800 mln zł w 2014 r. przez LP. W piątek Sejm przyjął nowelizację o lasach i przesłał ją do Izby Wyższej.
W czwartkowym głosowaniu w Senacie izba zadecyduje o losie poprawek zgłoszonych przez PiS. Jedna z nich proponuje odrzucenie ustawy w całości; kolejne dotyczą zmniejszenia bieżącej wpłaty LP do budżetu oraz obniżenia wpłaty po 2016 r. do 0,5 proc. wartości sprzedanego drewna.
Zaleski przypomniał, że nowelizacja, oprócz wpłaty jaką będą musiały wnieść LP, zakłada mechanizm zabezpieczający przedsiębiorstwo przed groźbą niezrealizowania planu finansowego wskutek np. klęski żywiołowej czy zmiany cen drewna. W razie potrzeby w 2015 r. rząd będzie mógł skorygować wysokość wpłaty, bądź ją anulować. Od 2016 r. takie uprawnienia będzie posiadał minister środowiska.
LP będą dokonywały wpłaty w ratach kwartalnych.
Zastępca dyrektora LP Krzysztof Janeczko mówił w Senacie, że przedsiębiorstwo ma obecnie ponad 1 mld zł nadwyżki, którą może przeznaczyć w 2014 i 2015 r. do budżetu państwa. Jak wskazywał, wpłata brakujących 600 mln zł będzie zależała od wyników finansowych Lasów za rok 2014. Wcześniej w Sejmie dyrektor generalny LP Adam Wasiak zapewnił, że przedsiębiorstwo w 2014 roku nie będzie ograniczać zadań związanych z gospodarką leśną i nie planuje zwolnień. Lasy przyznają, że konieczność wpłaty spowoduje, że inwestycje w kolejnych latach będą mniejsze. Resort środowiska planuje, że w ciągu najbliższych dwóch lat LP na inwestycje wydadzą ok. 500 mln w 2014 r., a w roku 2015 ok. 400 mln zł.
Ze wstępnych wyliczeń wynika, że w 2013 r. Lasy osiągnęły ok. 250 mln zł nadwyżki.(PAP)