Prezydent Komorowski spotkał się z Hermanem Van Rompuyem
Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się w sobotę po południu z przebywającym w Warszawie przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem - poinformowała Kancelaria Prezydenta. Tematem rozmowy był zaostrzający się kryzys polityczny na Ukrainie.
"Tematem rozmowy był zaostrzający się kryzys polityczny na Ukrainie i perspektywy jego rozwiązania oraz zaplanowany na 28 stycznia szczyt Unia Europejska - Rosja" - powiedział PAP Jaromir Sokołowski, minister w Kancelarii Prezydenta odpowiedzialny za sprawy zagraniczne.
Dodał też, że prezydent zaprosił szefa Rady Europejskiej na przypadające w czerwcu br. uroczyste obchody Święta Wolności, czyli 25. rocznicę pierwszych, częściowo wolnych wyborów parlamentarnych w powojennej Polsce, zakończonych zwycięstwem Solidarności.
Do spotkania prezydenta z Van Rompuyem doszło w Belwederze.
W planie wizyty Van Rompuya jest też rozmowa z szefem polskiego rządu Donaldem Tuskiem. Wieczorem w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej szef Rady Europejskiej odbierze Nagrodę Specjalną BCC.
O sytuacji na Ukrainie jako temacie rozmów Komorowskiego z Van Rompuyem poinformowała też Kancelaria Prezydenta. W komunikacie na stronie internetowej kancelaria przypomina, że o sytuacji na Ukrainie prezydent rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej również w czwartek.
Kancelaria dodała, że w wywiadzie dla PAP i IAR Komorowski przedstawił wówczas wnioski ze środowych rozmów z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem i szefem opozycyjnej partii Udar Witalijem Kliczką.
Prezydent zaznaczył w wywiadzie, że wizyta Van Rompuya w Warszawie będzie okazją do wymiany poglądów i do przekazania polskiego punktu widzenia na sprawy ważne dla całej Europy. "Dotyczy to Ukrainy, ale także tego, co jest istotne dla reszty krajów wschodnich, zaczynając od innych krajów Partnerstwa Wschodniego, ze szczególnym uwzględnieniem Mołdawii i Gruzji, ale także i tych krajów, które oddziałują na sytuację w regionie Europy Wschodniej, np. Rosji" - mówił PAP i IAR Komorowski.
Podkreślił, że dla niego bardzo istotne jest, że "Unia Europejska ma w tej chwili mocno wbudowane w swoją świadomość przekonanie, że nie można odpuszczać Partnerstwa Wschodniego, że nie można się zgadzać na rozlew krwi, na cofnięcie - jeśli chodzi o proces demokratyzacji krajów na Wschodzie, w tym Ukrainy, że trzeba reagować na antydemokratyczne praktyki, ale jednocześnie trzeba budować szanse na powstrzymanie dzisiaj ryzyka eskalacji konfliktu i otwierać na przyszłość nowe perspektywy".(PAP)