Ukraina/Pikiety przed polskimi placówkami dyplomatycznymi
Licząca około 40 osób grupa ludzi protestowała w czwartek przed konsulatem RP w Charkowie, domagając się od Polski zaprzestania ingerencji w sprawy wewnętrzne Ukrainy. Dzień wcześniej do podobnej akcji doszło przed polską ambasadą w Kijowie.
W pikiecie w Charkowie uczestniczyli członkowie organizacji prorosyjskich, m.in. Rosyjskiego Wiecu, Ukraińskiego Sojuszu Oficerów Sowieckich i Postępowej Socjalistycznej Partii Ukrainy – podała agencja Interfax-Ukraina.
Cytowany przez agencję Pawło Tyszczenko, który brał udział w demonstracji, oświadczył, że Polska zamierza „wciągnąć” jego kraj w umowę stowarzyszeniową oraz strefę wolnego handlu z UE, co byłoby „zabójcze dla Ukrainy i jej narodu”.
Podczas akcji obrzucono śnieżkami przechodnia, który radził jej uczestnikom, by wyjechali do Rosji.
W środę ok. 100 osób protestowało z podobnymi hasłami przed ambasadą Polski w Kijowie. Tego samego dnia zaprzestania wtrącania się w sprawy ukraińskie żądało 500 młodych ludzi, zgromadzonych przed przedstawicielstwem UE na Ukrainie.
Na Ukrainie od listopada trwają protesty zwolenników integracji europejskiej niezadowolonych z decyzji władz o niepodpisywaniu umowy stowarzyszeniowej z UE. Polska była aktywnym rzecznikiem tego porozumienia. (PAP)