Stanisław Tyszka, były poseł Kukiz'15, dołącza do partii Konfederacja
- Uważam, że jest to bardzo ciekawa formacja ideowej prawicy konserwatywno-narodowo-wolnościowej i to są ludzie, z którymi najwięcej mnie łączy - powiedział Tyszka i zaznaczył, że wchodzi do partii, ale nie do jej koła w Sejmie.
Tyszka przekazał, że po siedmiu latach odchodzi z Kukiz'15. - Konfederację uważam za jedyną siłę polityczną w Sejmie, która zachowywała się przyzwoicie w ciągu tej kadencji, zarówno w okresie proinflacyjnych działań rządu, w okresie drastycznych ograniczeń praw obywatelskich w okresie pandemii, jak i w okresie kryzysu uchodźczego z którym mamy teraz do czynienia - podkreślił.
Jego zdaniem, Konfederacja to bardzo ciekawa formacja ideowej prawicy konserwatywno-narodowo-wolnościowej i to są ludzie, z którymi najwięcej mnie łączy w polskim Sejmie.
Odniósł się też do powodów przejścia do Konfederacji. - Tym, co spowodowało, że zacząłem myśleć o zmianie mojego miejsca na scenie politycznej, było to, że moi koledzy Paweł Kukiz i dwaj pozostali koledzy z Kukiz'15 zaczęli głosować z partią władzy - skomentował. - Uważam, że wchodziliśmy do polityki w 2015 roku jako ruch Kukiz'15 i później, w 2019 roku ponownie dostaliśmy mandat z innymi zadaniami od obywateli, niż to co teraz robią niestety moi koledzy - powiedział.
Podkreślił, że on i jego koledzy nie zostali wybrani posłami po to, by żyrować błędną politykę gospodarczą i społeczną rządu Prawa i Sprawiedliwości.
- Będę cały czas walczył między innymi o to, żeby Polacy mogli w dużo większym stopniu kontrolować i wydawać swoje własne, ciężko zarobione pieniądze, a nie żeby za nich robili to urzędnicy ministerialni - podsumował Tyszka.