Ekspert: 20 ośrodków będzie wykonywać kolonoskopię w 2014 r.
Dwadzieścia wybranych ośrodków będzie w 2014 roku wykonywało profilaktyczne badania z użyciem kolonoskopii, służące wczesnemu wykrywaniu raka jelita grubego – powiedział PAP prof. Jarosław Reguła z Warszawy.
Profilaktyczna kolonoskopia wykonywana jest w Polsce od 2000 r., ale do niedawna przeprowadzano ją u osób, które same zgłosiły się na badanie. Można było się jej poddać w dowolnym ośrodku, który zawarł porozumienie z Narodowym Funduszem Zdrowia lub jeśli refundował je urząd miasta. Warunkiem jest również wiek od 50. do 65. roku życia.
Kierownik Kliniki Gastroenterologii Onkologicznej Centrum Onkologii w Warszawie prof. Jarosław Reguła mówił, że od 2012 r. badania z użyciem kolonoskopii wykonywane są jedynie u tych osób, które zostały na nie zaproszone (z podaniem adresu placówki medycznej, do której można się zgłosić). Odbywa się to podobnie jak w przypadku badań profilaktycznych u kobiet służących wczesnemu wykrywaniu raka szyjki macicy (cytologia) oraz raka piersi (mammografia).
System badań profilaktycznych realizowanych poprzez zaproszenia zaleca Unia Europejska. "Wprowadzamy go stopniowo, co oznacza, że zaproszenia na badanie z użyciem kolonoskopii będzie przeprowadzone u coraz większej grupy osób w wieku 50-65 lat. W 2021 r. będzie badana już cała populacja w tym wieku” – podkreśla prof. Reguła. Dodaje również, że w 2014 r. do realizacji tego programu zostało wybranych 20 najlepszych ośrodków wykonujących kolonoskopię.
Poza Polską przesiewowe badania z życiem kolonoskopii wykonywane są jedynie w Niemczech, Włoszech, Austrii i Stanach Zjednoczonych. W innych państwach, takich jak Francja i Finlandia, w celu wczesnego wykrywania raka jelita grubego przeprowadza się badania na krew utajoną w kale. Zaleca się, by u tej samej osoby były one wykonywane przynajmniej raz na dwa lata.
Prof. Reguła podkreślił, że kolonoskopia jest bardziej skuteczną metodą. Po takim badaniu ryzyko zachorowania na raka jelita grubego jest mniejsze o 60 proc., w przypadku badania na krew utajoną w kale spada ono o 25 proc. Podczas wykonywania kolonoskopii przeoczany jest jeden tylko przypadek guza złośliwego na 10 wykrytych nowotworów. Badanie na krew utajoną nie wykrywa aż co drugiego nowotworu.
Kolonoskopia powinna być wykonywa raz na dziesięć lat i rzadko się zdarza, by po takim badaniu ktoś zachorował i umarł na raka jelita grubego. Pozwala ona wykryć stany przedrakowe, tzw. polipy (gruczolaki), które na ogół można usunąć podczas tego samego badania. Zapobiega to powstawaniu guza złośliwego. Badanie na krew utajoną pozwala wykryć jedynie wczesną postać raka jelita grubego.
Na chorobę tę najbardziej narażone są osoby z rodzinną skłonnością do powstawania w jelicie grubym polipów. Ocenia się, że ryzyko zachorowania na raka jelita grubego jest u nich takie samo, jak u tych osób, które mają krewnych z wykrytym nowotworem jelita grubego.
Wielu ludzi ma polipy, tylko o tym nie wie; występują one u 30-40 proc. osób po. 50. roku życia. Aż dwukrotnie częściej zdarzają się u mężczyzn niż u kobiet. Nie każdy gruczolak polipowaty przekształca się złośliwy nowotworów, jeśli jednak zostanie w porę usunięty, ryzyko zachorowania na raka jelita grubego spada do zera.
Prof. Reguła uważa, że stopniowe upowszechnianie kolonoskopii w Polsce zmniejszyło ryzyko zachorowania na raka jelita grubego w całej populacji. W 2010 r., po 10 latach realizowania programu przesiewowego, liczba zgonów z tego powodu zaczęła spadać, mimo wzrostu zagrożenia tą chorobą. „Nasze społeczeństwo się starzeje, a wraz z tym rośnie groźba zachorowania na raka jelita grubego. Może je zmniejszyć upowszechnienie kolonoskopii, co też potwierdzają wieloletnie badania” – podkreślił prof. Reguła.