IPN zidentyfikował siedem osób. Trwa pogrzeb bohaterskich obrońców Westerplatte
W piątek w bazylice św. Brygidy w Gdańsku i na Cmentarzu Wojska Polskiego na Westerplatte odbywają się uroczystości pogrzebowe obrońców Westerplatte. Szczątki polskich bohaterów zostały zidentyfikowane na zlecenie Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Gdańsku
Większość z żołnierzy zginęła 2 września 1939 r. w Wartowni nr 5, podczas niemieckiego nalotu. Na podstawie zgromadzonego w trakcie śledztwa materiału porównawczego pobranego od żyjących krewnych poległych żołnierzy, w wyniku prac zespołu biegłych genetyków sądowych pod kierunkiem dr. hab. Andrzeja Ossowskiego, udało się zidentyfikować siedmiu poległych na Polu Bitewnym Westerplatte.
Są to: plutonowy Adolf Petzelt, kapral Bronisław Perucki, kapral Jan Gębura, starszy strzelec Władysław Okrasa, legionista Ignacy Zatorski, starszy legionista Zygmunt Zięba i legionista Józef Kita.
Plutonowy Adolf Petzelt
Jak podaje Muzeum II Wojny Światowej, plutonowy Adolf Petzelt urodził się 17 listopada 1906 r. w Kałuszu w rodzinie Edwarda i Marianny z domu Płoskonka. Służbę wojskową rozpoczął w 49 Pułku Piechoty WP w Kołomyi (woj. stanisławowskie), gdzie odbył szkolenie w pułkowej szkole podoficerskiej. Służył w 5. i 6. Pułku Piechoty Legionów w Wilnie. uzyskał bardzo dobre wyniki i 20 września 1938 r. został przeniesiony do załogi Wojskowej Strażnicy Tranzytowej na Westerplatte. W kwietniu 1939 r. rozkazem komendanta strażnicy mjr Henryka Sucharskiego został awansowany do stopnia plutonowego.
Obrońcy Westerplatte, którzy przeżyli, wspominali go jako dobrego dowódcę i kolegę, bardzo dobrze przygotowanego do pełnienia obowiązków. Do załogi strażnicy starannie wyselekcjonowano żołnierzy, którzy wyróżniali się dobrymi wynikami i umiejętnościami. Wśród nich był plut. Petzelt. W dniu rozpoczęcia II wojny światowej był dowódcą Wartowni nr.5 na Westerplatte. Zginął tam 2 września 1939 r. podczas nalotu niemieckich bombowców nurkujących Junkers Ju-87 tzw. "sztukasów". Nalot miał miejsce ok. godz. 18, gdy załoga wartowni przygotowywała się do kolacji. Budynek został trafiony prawdopodobnie dwoma bombami SC 50 o wagomiarze 50 kg, gdyż podczas prac archeologicznych przy reliktach wartowni znaleziono fragmenty bomb tego typu. Wewnątrz wartowni nr. 5 zginęło kilku żołnierzy WP. Plut. Petzelt został pochowany w zbiorowej mogile tuż obok willi oficerskiej. W 1945 r. pośmiertnie odznaczono go Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V Klasy.
Kapral Bronisław Perucki
Urodził w 1915 r. (dokładna data urodzin jest nieznana) najprawdopodobniej we wsi Rączki w świętokrzyskim jako syn Kacpra i Katarzyny z domu Gaj. W 1938 r. jako poborowy trafił do 77 Pułku Piechoty WP w Lidzie. Jednostka zdobyła swoją sławę w 1920 r. podczas walk z bolszewikami. Uczestnicy wojny polsko-bolszewickiej stanowili trzon kadry tej jednostki i szkolili m.in. Bronisława Peruckiego. Wyróżniał się on znakomitymi wynikami w strzelaniu. Wytypowano go do służby w Wojskowej Strażnicy Tranzytowej. W lipcu 1939 r. trafił na przeszkolenie do koszar 2. Morskiego Batalionu Strzelców w Gdyni. Na Westerplatte kpr. Perucki trafił wraz z ostatnim wzmocnieniem 13 sierpnia 1939 r. jako podoficer trzeciej drużyny pierwszego plutonu. Pododdział miał bronić wschodniego odcinka strażnicy. W dniu wybuchu wojny kpr. Perucki został przydzielony do Wartowni nr. 5. W tym budynku został ciężko ranny 2 września 1939 r. podczas wieczornego niemieckiego nalotu. Według relacji świadków, został przeniesiony do izby chorych w budynku koszarowym, gdzie zmarł tego samego w wyniku odniesionych ran. Początkowo pochowano koło wejścia do koszar, a ok. 10 września zwłoki przeniesiono do wspólnej mogiły obok willi oficerskiej. W 1945 r. pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V Klasy.
Kapral Jan Gębura
Urodził się 20 czerwca 1915 r. w Połągwi (Świętokrzyskie) w rodzinie Józefa i Walerii z d. Klepacz. W 1938 r. został powołany do służby w 4. Pułku Piechoty WP w Kielcach. Jesienią tego roku rozpoczął szkolenie na celowniczego ciężkiego karabinu maszynowego (dobry wynik) oraz kurs podoficerski, który ukończył w marcu 1939 r. w stopniu starszego legionisty. Został wybrany do załogi Wojskowej Strażnicy Tranzytowej, do której trafił 17 marca 1939 r. wraz z wiosenną zmianą. Był jednym z pięćdziesięciu żołnierzy 4. Pułku Piechoty WP przydzielonych do służby na Westerplatte. Kpr. Gębura był żołnierzem oddziału wartowniczego. 1 lipca 1939 r. awansowano go do stopnia kaprala. Jako podoficer trzeciej drużyny pierwszego plutonu miał bronić wschodniego odcinka strażnicy. Od 1 września 1939 r. służył w Wartowni nr. 5. Zginął drugiego dnia wojny podczas nalotu "sztukasów" ok. godz. 18 wraz z kilkoma innymi żołnierzami placówki. Po zakończeniu walk 10 września pochowano go w pobliżu willi oficerskiej w zbiorowej mogile. W 1945 r. pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V Klasy.
Starszy strzelec Władysław Okrasa
Urodził się 2 października 1916 r. w Skolimowie pod Warszawą w rodzinie Tomasza i Sabiny z domu Munch. Początkowo służył w 36 Pułku Piechoty Legii Akademickiej w Warszawie. Pochodził z rodziny piekarzy i taką funkcję miał pełnić na Westerplatte. Chleb był jednym produktem żywnościowym, którzy do strażnicy dostarczano z Wolnego Miasta Gdańska. Dowództwo strażnicy planowało, że od 1 września 1939 r. zostanie uruchomiony własny wypiek chleba dla żołnierzy, jednak niemiecki atak pokrzyżował plany. St. strz. Okrasa zginął 2 września 1939 r. pod gruzami Wartowni nr. 5 zniszczonej podczas nalotu ok. godz. 18. W tym czasie wydawano żołnierzom kolację. Prawdopodobnie to właśnie Okrasa dostarczył kolegom ciepły i, jak się okazało ostatni, posiłek tuż przed niemieckim bombardowaniem, którego padł ofiarą. W 1945 r. pośmiertnie odznaczono go Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V Klasy.
Legionista Józef Kita
Urodził w 1915 r. (dokładna data urodzin nie jest znana) w Sędziszowie, pow. Jędrzejów jako syn Andrzeja i Marianny. Służbę wojskową rozpoczął w 4. Pułku Piechoty WP w Kielcach. W Wojskowej Strażnicy Tranzytowej poza wykonywaniem obowiązków żołnierskich pełnił także funkcję ordynansa komendanta. Zajmował się m.in. pielęgnacją umundurowania mjr. Sucharskiego oraz utrzymaniem porządku w zajmowanych przez niego pomieszczeniach w willi oficerskiej. Legionista Kita zginął w Wartowni nr.5 na Westerplatte, 2 września 1939 r. podczas nalotu Luftwaffe. Wraz z innymi poległymi tam obrońcami spoczął w zbiorowej mogile w pobliżu willi oficerskiej. Pośmiertnie został Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V Klasy.
W odparciu pierwszego szturmu na Westerplatte, podczas którego nacierający Niemcy ponieśli znaczne straty, brał udział starszy legionista Ignacy Zatorski. Urodził się on 15 lipca 1915 r. w Baranowie (ob. część Suchedniowa, Świętokrzyskie) w rodzinie Andrzeja i Marianny z Mendakiewicz. Służbę na Westerplatte rozpoczął 30 marca 1939 r. Po rozpoczęciu niemieckiego ataku walczył na wysuniętej placówce "Wał", a następnie walczył w pobliżu Wartowni nr. 5. Prawdopodobnie 2 września 1939 r. ok. godz. 18. udał się na ciepły posiłek do budynku wartowni, gdzie poległ w czasie nalotu wraz z innymi obrońcami. Pochowano go w zbiorowej mogile. W 1945 r. pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V Klasy.
St. legionista Zygmunt Zięba
Urodził się on 8 lutego 1914 r. Z zawodu był stolarzem. Służbę wojskową rozpoczął w 1937r. Na Westerplatte trafił w stopniu legionisty we wrześniu 1938 r. z 5. Pułku Piechoty Legionów w Wilnie. 1 stycznia 1939 r. został awansowany do stopnia starszego legionisty (odpowiednik st. szeregowca). Był wyróżniającym się żołnierzem. Na terenie Westerplatte pozostał jako żołnierz nadterminowy. Specjalizował się w obsłudze karabinu maszynowego. Obrońcy Westerplatte dysponowali 42 karabinami maszynowymi, w tym 18 ciężkimi karabinami maszynowymi wzór 30. oraz 18 ręcznymi karabinami maszynowymi Browning wzór 28. Jeden z nich obsługiwał st. leg. Zięba. 31 września 1939 r. przydzielono go do obsady Wartowni nr. 1. Wybuch wojny zastał go w okolicy placówki "Prom", stanowiącej wschodni odcinek obrony. Tam został trafiony odłamkiem w głowę. Przeniesiono go do improwizowanej izby chorych w koszarach. 2 września 1939 r. st. leg. Zięba, podczas nalotu Luftwaffe odniósł kolejną, ciężką ranę, która okazała się dla niego śmiertelna. Początkowo pochowano go w jednym z lejów bombowych na wschód od wejścia do koszar. 10 września 1939r. na rozkaz Niemców jego zwłoki złożono we wspólnej mogile koło willi oficerskiej. W 1945 r. st. leg. Zięba pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V Klasy.
Podczas piątkowej uroczystości pochowani zostaną również: mjr Henryk Sucharski, oraz dwaj niezidentyfikowani żołnierze.
Mjr Henryk Sucharski
W czasie wojny major Sucharski przebywał w sześciu obozach jenieckich. W marcu 1945 r. podczas ewakuacji uległ wypadkowi. Po oswobodzeniu już w lipcu 1945 r. przedostał się do dowództwa 2 Korpusu Polskiego we Włoszech. 19 sierpnia tego samego roku trafił do szpitala wojskowego w Neapolu, gdzie zmarł 30 sierpnia 1946 r. Pochowany 1 września 1946 r. na Polskim Cmentarzu Wojskowym w Casamassima (prowincja Bari) we Włoszech. W sierpniu 1971 r. szczątki majora Henryka Sucharskiego zostały ekshumowane i przewiezione do Polski. 1 września 1971 r. pochowano go w centralnej części Cmentarza Obrońców Westerplatte.
Na Cmentarzu Wojska Polskiego na Westerplatte pochowani zostaną także dwaj żołnierze WP, których nie udało się zidentyfikować.
„Prace prokuratora gdańskiego pionu śledczego IPN jak i biegłych nadal trwają, śledztwo nie zostanie zakończone, dopóki wszyscy polegli żołnierze nie zostaną zidentyfikowani" - napisano w informacji na stronie IPN.
1 września 1939 r. nastąpił atak Niemiec na Polskę i początek II wojny światowej. O godz. 4.45 niemiecki pancernik szkolny „Schleswig-Holstein" rozpoczął ostrzał Westerplatte, Wojskowej Składnicy Tranzytowej na terenie Wolnego Miasta Gdańska, bronionej przez załogę (ok. 200 żołnierzy) pod dowództwem mjr. Henryka Sucharskiego i kpt. Franciszka Dąbrowskiego. Przez siedem dni bohatersko odpierała ona powtarzające się ataki niemieckie z morza, ziemi i powietrza, stając się symbolem polskiego oporu.