TNS Polska: w półwieczu najlepiej ocenialiśmy rok 1975, najgorzej 1981
Polacy w ostatnim półwieczu najlepiej oceniali mijające lata w pierwszej połowie lat 70., najgorszą ocenę wystawili rokowi 1981, po wprowadzeniu stanu wojennego - wynika z zestawienia sondaży OBOP i TNS Polska z lat 1963-2013, dokonanego przez TNS Polska.
Zestawienie to efekt corocznych sondaży, w ramach których Ośrodek Badania Opinii Publicznej (jego kontynuatorem jest TNS Polska) zwracał się do Polaków z prośbą o podsumowanie starego roku. Pytano, jaki był mijający rok z perspektywy osobistych wydarzeń, jaki był dla kraju, a jaki dla świata.
"Uzyskane oceny mijających lat pokazują społeczne konsekwencje ważnych wydarzeń z najnowszej historii Polski. W lustrze opinii odbija się obraz sytuacji kraju" - napisano w podsumowaniu.
Z zestawienia wynika, że bardzo dobrze oceniono 1975 r., ale już wydarzenia z Czerwca 1976 spowodowały drastyczny spadek wskaźników, na poziom poniżej zera. "Mimo strajków, brutalnych pacyfikacji, podwyżek i problemów z zaopatrzeniem, w wymiarze osobistym badanych, którzy 1976 r. oceniali pozytywnie, było nadal więcej niż tych, którzy oceniali go negatywnie" - wskazano.
Najgorzej na skali oceniony został 1981 r., gdy wprowadzono stan wojenny. "Wszystkie oceny uległy znaczącemu pogorszeniu i nawet wskaźnik wymiaru osobistego osiągnął wartość mniejszą niż zero. Stan wojenny był więc doświadczeniem o dużym zasięgu oddziaływania i znacząco wpłynął na oceny związane z życiem osobistym" - komentuje TNS Polska.
Z badania wynika, że zmierzch komunizmu przyniósł polepszenie ocen, co widać szczególnie w 1989 r.(obrady okrągłego stołu i wybory czerwcowe). "Optymizm nie trwał jednak długo. Reformy Balcerowicza, znaczący wzrost bezrobocia czy kryzysy gospodarcze wywołały kolejne pogorszenia nastrojów. Początek lat 90. to kolejny okres, w którym wskaźnik wymiaru osobistego spadł poniżej zera. W historii wszystkich pomiarów taka sytuacja zdarzyła się po raz drugi" - czytamy w komunikacie z badania.
Od końca lat 90. zwiększał się dystans między ocenami sytuacji osobistej w danym roku a sytuacją w kraju czy na świecie. "Oznacza to, że powodzenie w życiu prywatnym w coraz mniejszym stopniu związane jest z wydarzeniami spoza sfery osobistej" - komentują autorzy zestawienia.
TNS Polska zestawił też wymieniane przez respondentów pozytywne i negatywne wydarzenia mijającego roku. "Odpowiedzi traktować można jako świadectwo +ducha czasu+" - podkreślono w komunikacie.
W latach 60. pozytywnym wydarzeniem w oczach mieszkańców Polski było otwarcie rurociągu "Przyjaźń", a także liczne sukcesy przemysłowe. "Polacy byli zadowoleni z elektryfikacji kolei, przeprowadzenia zaplanowanych działań, zakończenia inwestycji. Były to jednak lata niezadowolenia z kosztów utrzymania. Respondenci skarżyli się na wzrost cen, złe zaopatrzenie oraz ogólne obniżenie się stopy życiowej.
Z lat 70. w pamięci Polaków zapisały się szczególnie pozytywy związane z wyborem papieża Polaka oraz pierwsza wizyta Jana Pawła II w ojczyźnie. Natomiast jako niepomyślne wydarzenia niezmiennie podkreślane były problemy dotyczące złego zaopatrzenia w sklepach.
Powstanie Solidarności, wprowadzenie stanu wojennego, zniesienie go, wzrost cen, powołanie rządu i wygrana Solidarności – to najważniejsze wydarzenia, które kształtowały opinie ludzi żyjących w latach 80.
W kolejnych dwóch dziesięcioleciach Polacy za pomyślne wydarzenia uznawali te związane z polityką. W latach 90. były to sprawy dotyczące wolnych wyborów, a także wstąpienie Polski do NATO.
W pierwszej dekadzie XXI wieku pozytywnie w pamięci wielu Polaków zapisywały się sprawy związane z wstąpieniem do Unii Europejskiej.
"Coraz częściej jako niepomyślne wydarzenia Polacy wskazywali bezrobocie. Na ten problem po raz pierwszy zaczęto zwracać szczególną uwagę na początku lat 90., a w latach 2001-02, kiedy stopa bezrobocia wynosiła około 20 proc., problem ten zyskał na znaczeniu. Poza bezrobociem, Polacy często wyrażali swe niezadowolenie z sytuacji gospodarczej, korupcji oraz afer, które przedefiniowały świat mediów (np. afera Rywina).
W 2013 r. zdecydowana większość Polaków uważała, że nie wydarzyło się nic pozytywnego lub nie potrafiło wskazać takiego wydarzenia. Pytani o negatywy, Polacy wskazują bezrobocie, wzrost cen i podwyżki. (AP)