Podczas imprezy z okazji Halloween zginęło 151 osób. Żałoba narodowa w Seulu
Prezydent Korei Płd. Jun Suk Jeol ogłosił w niedzielę żałobę narodową z powodu tragedii w Seulu. Według najnowszych informacji w wyniku wybuchu paniki podczas imprezy z okazji Halloween zginęło 151 osób, a 82 zostały ranne – podała agencja Yonhap.
Wydarzenia, do których doszło w nocy z soboty na niedzielę w seulskiej dzielnicy Itaewon, to najtragiczniejszy wybuch paniki w historii Korei Południowej. - To naprawdę przerażające. To tragedia i katastrofa, która nigdy nie powinna była się wydarzyć. Jako prezydent, który jest odpowiedzialny za życie i bezpieczeństwo ludzi, mam ciężar na sercu i z trudem radzę sobie z rozpaczą – powiedział Jun w przemówieniu do narodu.
Premier Han Duk Su wyjaśnił później, że żałoba będzie trwała od niedzieli do przyszłej soboty. Flagi będą opuszczone do połowy masztów, a w centrum Seulu stanie ołtarz, przy którym ludzie będą mogli oddawać cześć pamięci ofiar.
Do wybuchu paniki doszło w nocy z soboty na niedzielę w stromej wąskiej uliczce w słynącej z życia nocnego dzielnicy Itaewon, gdzie dziesiątki tysięcy osób bawiły się z okazji Halloween. W panice ludzie tratowali się nawzajem. Zginęło 97 kobiet i 54 mężczyzn – przekazał dowódca miejscowej straży pożarnej Czoi Song Bom.
Wśród ofiar śmiertelnych jest wielu nastolatków i 20-latków. Zginęło 19 cudzoziemców, pochodzących między innymi z Iranu, Uzbekistanu, Chin i Norwegii – dodał Czoi. Rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina przekazał w sobotę wieczorem, że nie ma informacji o Polakach, którzy ucierpieli lub mogli ucierpieć w wybuchu paniki w Seulu.