Rosyjskie wojska zamordowały dyrygenta z filharmonii w okupowanym Chersoniu
W czwartek dowiedzieliśmy się, że Jurij Kerpatenko, zaginiony we wrześniu dyrygent z filharmonii w okupowanym Chersoniu na południu Ukrainy, został zamordowany przez rosyjskie wojska za odmowę współpracy z wrogiem.
O śmierci dyrygenta poinformowała agencja UNIAN za chersońską dziennikarką Ołeną Waniną. - Gdy Kerpatenko odmówił współpracy, Rosjanie powiedzieli mu, że jeszcze do niego przyjdą. Przyszli do niego do domu i tam na miejscu zastrzelili. Trudno o jakieś bardziej szczegółowe wieści, ponieważ w Chersoniu wszyscy boją się mówić, ale informacja jest potwierdzona na 100 proc. Chciałbym, żeby Ukraina o tym wiedziała - powiadomił Waninę jeden z mieszkańców Chersonia. Jego relacja została zamieszczona przez dziennikarkę na Facebooku. Doniesienia o śmierci Kerpatenki, przekazane przez Waniną, opublikowała również agencja UNIAN.
Miasto Chersoń, większość obwodu chersońskiego i południowa część sąsiedniego obwodu zaporoskiego znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Pod koniec września na tych obszarach, a także na zajętych przez wroga terenach regionów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy, odbyły się nielegalne referenda, sankcjonujące przyłączenie podbitych ziem do Rosji. Decyzja Kremla nie została uznana przez większość państw świata, w tym m.in. wszystkie kraje członkowskie UE i NATO.