Franciszek Pieczka spoczął na cmentarzu w Aleksandrowie pod Warszawą

2022-09-29, 16:05  Polska Agencja Prasowa
Pogrzeb aktora Franciszka Pieczki/fot. Leszek Szymański, PAP

Pogrzeb aktora Franciszka Pieczki/fot. Leszek Szymański, PAP

Pogrzeb aktora Franciszka Pieczki/fot. Leszek Szymański, PAP

Pogrzeb aktora Franciszka Pieczki/fot. Leszek Szymański, PAP

Pogrzeb aktora Franciszka Pieczki/fot. Leszek Szymański, PAP

Pogrzeb aktora Franciszka Pieczki/fot. Leszek Szymański, PAP

- To pożegnanie człowieka, którego życie było wzorcowe - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości pogrzebowych aktora Franciszka Pieczki. Pogrzeb miał charakter państwowy.

W ostatnim pożegnaniu aktora uczestniczyli m.in. prezydent Andrzej Duda oraz wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Wanda Zwinogrodzka, a także ludzie świata kultury i przyjaciele zmarłego aktora, m.in. Zuzanna Łapicka-Olbrychska i Daniel Olbrychski, Maja Komorowska, Olgierd Łukaszewicz. Oprawę Mszy św. pogrzebowej przygotował Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk” im. Stanisława Hadyny. W uroczystościach wzięła także udział orkiestra górnicza, ubrana w galowe stroje.

Zagrał 126 ról

- Szanowni, przybyli goście, bo można śmiało powiedzieć, że wspaniały i wielki człowiek, którego żegnamy dzisiaj tutaj, w Falenicy - który kilka dni temu przeszedł, jak mówimy my ludzie wierzący, do lepszego życia - powitałby wszystkich, jako gości, nie jako żałobników po 94 latach swojego długiego życia. Pięknego i niezwykłego życia - zwrócił się do uczestników uroczystości pogrzebowych Andrzej Duda. - Życia, które z całą pewnością powiedzieć można miało dwa oblicza. Jakże różne od siebie, a zarazem jakże pokazujące, kim był. Jak bardzo nietuzinkową postacią był - podkreślił.

Prezydent przypomniał, że „z jednej strony było to 126 ról aktorskich, 126 postaci, które zagrał w swoim życiu zawodowym". - A z drugiej strony tylko jedna postać, którą zagrał w życiu. Tylko jeden kochający od wczesnej młodości do ostatniej chwili swojego życia mąż, ojciec córki i syna, dziadek, przyjaciel, zwykły człowiek - powiedział prezydent. - Praca, pobożność, pokora - jak mówił ksiądz biskup. Jakże to bardzo śląskie. Trudno sobie chyba w ogóle w Polsce do dziś wyobrazić rzeczywiście poważny film o Śląsku i śląskości bez obecności w nim Franciszka Pieczki - tego właśnie człowieka, tego właśnie aktora - podkreślił Andrzej Duda.

Trzy najwyższe polskie odznaczenia
Jednocześnie prezydent Duda wskazał na trzy najwyższe polskie odznaczenia. - Tutaj na tych poduszkach orderowych przy jego trumnie na pożegnanie. Nadane przez różnych prezydentów Rzeczypospolitej. To się nie zdarza i to nie jest przypadek - zaznaczył. - To nie tylko pożegnanie wielkiego aktora, to nie tylko pożegnanie wielkiej postaci polskiej sceny teatralnej i filmowej, przez dziesięciolecia, od lat 50. To także pożegnanie człowieka, którego życie, z całą pewnością można powiedzieć, było wzorcowe. To był człowiek niezwykle porządny, rzetelny, niezwykle ludzki, życzliwy ludziom. Człowiek dobry, a zarazem szlachetny w wielu tego słowa znaczeniach - podkreślił prezydent.

Jak wskazał Andrzej Duda, przede wszystkim cieszył się niezwykłą sympatią i szacunkiem jako aktor, człowiek, Ślązak, Polak. - Był ceniony i ogromnie lubiany właściwie za wszystkie swoje role, aż do samego końca, do niezwykle sympatycznych występów aktorskich, jako nestor wioski Wilkowyje w „Ranczu" – podkreślił. - To wielki zapis historii polskiego kina, polskiej sceny, zaczynając od pierwszych kroków na deskach teatru w Jeleniej Górze, potem przez dziesięć lat w Krakowie w Teatrze Ludowym, wreszcie sceny warszawskie – przypomniał prezydent.

Świadectwo wielkości
Zdaniem prezydenta życie Franciszka Pieczki jest świadectwem wielkości – wielkości artysty, człowieka i obywatela. - Chciałbym podziękować z jednej strony za jego piękne i niezwykle długie życie, za jego wkład w rozwój polskiego teatru i kina oraz wkład w rozwój sztuki scenicznej w szerokim tego słowa znaczeniu, ale z drugiej strony chcę mu podziękować także za przykład jego życia dla najbliższych i wszystkich tych, którzy bliżej go znali i się z nim stykali i dla których był z pewnością wzorem – wskazał Andrzej Duda.

Podczas uroczystości został również odczytany list od wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. List odczytała wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Wanda Zwinogrodzka. „Wiadomość o śmierci Franciszka Pieczki pogrążyła w smutku i żalu środowisko artystyczne w naszym kraju oraz sympatyków jego talentu" - podkreślił w liście szef MKiDN. „Żegnamy wspaniałego człowieka, wielkiego aktora, mistrza słowa, nestora scen polskich zapamiętanego z wielu wybitnych kreacji teatralnych, filmowych i telewizyjnych. Jego ciepły, charakterystyczny głos jest rozpoznawany przez niemal każdego Polaka" - zaznaczył.

To nie był zawód, tylko powołanie
W kazaniu podczas Mszy św. biskup warszawsko-praski Romuald Kamiński zaznaczył, że "jesteśmy nieraz zdumieni, jak wiele człowiek potrafi". - Ale nie mocą własną. Trzeba to zrozumieć, zapamiętać i uszanować – że nasza moc nie jest z nas, ale z Boga - podkreślił. Duchowny wskazał, że Franciszek Pieczka „w życiu dorosłym, kiedy przyszło rozpoznać i wypełnić powołanie, pięknie przygotował się do tego powołania". - Trudno to nazwać mi zawodem. Nie, niech pozostanie to ujęte w formie, w treści, jako powołanie poszczególnych darów – podkreślił bp Kamiński.

W kazaniu duchowny wskazał, że powołanie to jest nic innego jak scenariusz napisany przez samego Boga. - To jest przedziwne, że nie ma dwóch takich samych scenariuszy. Nie wiemy, ilu nas przejdzie tutaj przez ziemski szlak, ale wiem, że nie będzie takiego samego, drugiego scenariusza - podkreślił. - To świadczy o tym, że Bóg nas szczególnie umiłował i ma szczególną atencję do nas, że nie powiela naszych dróg, ale nad każdą drogą, jak dobry Ojciec pochyla się, żeby w ten sposób okazać nam szczególną łaskę – powiedział bp Kamiński.

Codziennie robił wnukom miód z herbatą
W imieniu rodziny głos zabrała wnuczka aktora, Alicja Pieczka. - Mogłabym mówić godzinami o tym, jak wielkim był aktorem, ale dla mnie był po prostu dziadkiem. Dziadkiem, który z nami mieszkał, który codziennie robił nam śniadanie i miód z herbatą. Budził nas codziennie, odwoził nas do szkoły i odbierał. A gdy byliśmy mali, zawsze przychodziliśmy do jego pokoju oglądać bajki i podjadać słodycze, które trzymał na szafie - powiedziała wnuczka.

Franciszek Pieczka urodził się 18 stycznia 1928 r. w Godowie na Górnym Śląsku. Był jednym z najbardziej lubianych polskich aktorów, odtwórcą ról m.in. w filmach „Żywot Mateusza" i "Austeria" i niezapomnianym Gustlikiem z serialu „Czterej pancerni i pies". Zagrał także w tak głośnych filmach jak m.in. "Perła w koronie" Kazimierza Kutza (1971), „Wesele" Andrzeja Wajdy (1972), „Chłopi" Jana Rybkowskiego (1973). Pieczka zagrał również pamiętne role starego Kiemlicza w „Potopie" Jerzego Hoffmana (1974) i niemieckiego fabrykanta Mullera w „Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy (1974). W 2011 r. Franciszek Pieczka został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla kultury narodowej. W 2015 r. został laureatem Polskiej Nagrody Filmowej Orła za Osiągnięcia Życia. W 2017 r. został odznaczony Orderem Orła Białego. Stowarzyszenie Filmowców Polskich w ubiegłym roku uhonorowało aktora Nagrodą Specjalną SFP za całokształt pracy twórczej.

Franciszek Pieczka zmarł 23 września w wieku 94 lat.

Kraj i świat

Stołeczny ratusz: Szacujemy, że w Marszu Niepodległości wzięło udział około 90 tys. osób

Stołeczny ratusz: Szacujemy, że w Marszu Niepodległości wzięło udział około 90 tys. osób

2024-11-11, 17:51
Szef BBN: 13 listopada nastąpi oficjalne otwarcie bazy antyrakietowej w Redzikowie

Szef BBN: 13 listopada nastąpi oficjalne otwarcie bazy antyrakietowej w Redzikowie

2024-11-11, 15:20
Profesorowie Ryszard Legutko i Henryk Skarżyński odznaczeni Orderem Orła Białego

Profesorowie Ryszard Legutko i Henryk Skarżyński odznaczeni Orderem Orła Białego

2024-11-11, 10:28
Po brutalnej napaści na plebanii w Szczytnie: 72-letni ksiądz zmarł w szpitalu

Po brutalnej napaści na plebanii w Szczytnie: 72-letni ksiądz zmarł w szpitalu

2024-11-09, 19:21
Mężczyzna wtargnął na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Jest w rękach policji [aktualizacja]

Mężczyzna wtargnął na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Jest w rękach policji [aktualizacja]

2024-11-09, 17:08
Rafał Trzaskowski albo Radosław Sikorski. Prawybory wyłonią kandydata KO na prezydenta

Rafał Trzaskowski albo Radosław Sikorski. Prawybory wyłonią kandydata KO na prezydenta

2024-11-09, 11:30
Nie do kosza, a do komisji. Posłowie o projekcie ustawy o częściowej dekryminalizacji aborcji

Nie do kosza, a do komisji. Posłowie o projekcie ustawy o częściowej dekryminalizacji aborcji

2024-11-08, 19:01
Nietrzeźwa kobieta prawie wjechała autem do domu Łódzka policja pokazała mocny film [wideo]

Nietrzeźwa kobieta prawie wjechała autem do domu! Łódzka policja pokazała mocny film [wideo]

2024-11-08, 17:38
Piotr Serafin unijnym komisarzem ds. budżetu. Komisje poparły jego kandydaturę

Piotr Serafin unijnym komisarzem ds. budżetu. Komisje poparły jego kandydaturę

2024-11-07, 20:13
Agenci CBA weszli do siedziby Polsatu. Śledczy badają, czy TVP nie straciła na umowach ze stacją

Agenci CBA weszli do siedziby Polsatu. Śledczy badają, czy TVP nie straciła na umowach ze stacją

2024-11-07, 15:39
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę