Święto Przemienienia Pańskiego na Grabarce. Pielgrzymi przybywają tam od 1710 roku
Na Świętej Górze Grabarce k. Siemiatycz (Podlaskie) odbyły się w piątek (19 sierpnia) główne obchody prawosławnego święta Przemienienia Pańskiego. To najważniejsza w roku uroczystość w tym cerkiewnym sanktuarium. Świętowano również 75-lecie żeńskiego klasztoru na Grabarce.
Głównej liturgii przy ołtarzu polowym przewodniczył zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego (PAKP) metropolita Sawa, w asyście innych hierarchów z kraju i zagranicy, m.in. metropolity Wilna i Litwy Innocentego.
Powołani do świętości
Wśród gości uroczystości byli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, Kościoła katolickiego, służby mundurowe. Według ocen policji, w czwartek i piątek sanktuarium na Grabarce odwiedziło ok. 8 tys. wiernych. Od środy docierały tam zorganizowane grupy pieszych pątników, łącznie ok. tysiąca osób przyszło w grupach m.in. z Białegostoku, Warszawy czy z Jabłecznej.
O znaczeniu Przemienienia Pańskiego na Górze Tabor mówił w homilii ks. Marek Jurczuk, proboszcz parafii św. Dymitra w Hajnówce. „Człowiek przez grzech naruszył naturalną harmonię. Bóg się wcielił, aby przywrócić utracony porządek, aby możliwym było przebóstwienie człowieka (...). Stanowi ono wyzwanie dla człowieka, jest celem, którego osiągnięcie powinno być sensem naszego życia" – powiedział.
Podkreślał, że „jedynym prawdziwym powołaniem" człowieka jest „powołanie do świętości". Zwracał uwagę, że to od nas zależy, jak w tym celu wykorzystamy swoje życie i wolną wolę. Ks. Jurczuk mówił, że ludzie często błądzą przy życiowych wyborach. „Szukamy złudnego szczęścia, zapominając o wiecznym szczęściu, ulegamy pokusom, zaspokajamy swoje puste ambicje, tworzymy własną, złudną hierarchię wartości, mylimy pojęcia sytości, bogactwa i samozadowolenia z pojęciem i uczuciem prawdziwej radości, której źródłem jest miłość do Boga i drugiego człowieka" – mówił duchowny.
„Nie umiemy być otwarci na drugiego bliźniego, dostrzegając w naszym bliźnim wroga i konkurenta, zamiast dostrzec w nim obraz Boży" – dodał. Podkreślał, że Cerkiew jest dla wiernych pomocą w „podążaniu ku świętości". Określił ją mianem „mądrej i kochającej matki". Do zgromadzonych na Grabarce wiernych mówił, że ich obecność w tym miejscu świadczy o tym, że „w swoim życiu starają się podążać za Chrystusem".
Wierni modlili się też w intencji żeńskiego klasztoru pw. św. Marty i Marii na Grabarce, który obchodzi w tym roku 75-lecie założenia.
Wzgórze krzyży. Są ich tam tysiące
Grabarka to najważniejsze w Polsce cerkiewne sanktuarium, ma takie znaczenie dla prawosławnych w kraju jak Częstochowa dla katolików. Często nazywana jest też wzgórzem krzyży, z racji krzyży wotywnych, przynoszonych i ustawianych na wzgórzu przez wiernych. Przez lata ustawiono ich na Grabarce tysiące. „Każdy krzyż tu postawiony, to radość i łzy, to prośby i dziękczynienia, te krzyże to znak naszej duchowej, wewnętrznej przemiany" – mówił o nich w homilii ks. Jurczuk. Dodał, że wierni przybywają na Grabarkę, by uzyskać siły do dalszego życia, do walki z pokusami i problemami.
Z tym miejscem wiąże się kult ikony Spasa Izbawnika (w jęz. starosłowiańskim – Zbawiciela), którą w XIII w. przenieśli w okolicę dzisiejszej Świętej Góry mnisi z Mielnika, by uchronić przed niebezpieczeństwem w czasie najazdów tatarskich. W czasie wojennej zawieruchy ikona zaginęła.
Tradycja pielgrzymowania w to miejsce sięga 1710 r. Wówczas jeden z okolicznych mieszkańców doznał objawienia, że wszyscy, którzy tam dotrą, zostaną uratowani od panującej wtedy epidemii cholery. Jak głosi przekaz, ci, którzy przybyli na Grabarkę i ustawili tam krzyż, zaczęli zdrowieć. Najliczniejsze pielgrzymki zaczęły przybywać tam po II wojnie światowej, gdy główne sanktuaria prawosławne na terytorium Polski znalazły się w granicach ZSRR.
Przedstawiciele PAKP liczbę wiernych w kraju szacują na 450-500 tys. osób. Największe ich skupiska są w województwie podlaskim. Według danych GUS – uznawanych jednak przez hierarchów za niemiarodajne – w poprzednim spisie powszechnym przynależność do Cerkwi w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Danych ze spisu przeprowadzonego w 2021 r. jeszcze nie ma.