Ekspertka: Odkrycie złotych alg nie oznacza, że Odrę zabija tylko ich trucizna

2022-08-19, 13:18  Polska Agencja Prasowa
Strażacy podczas dalszych połowów martwych ryb na rzece Odrze w Szczecinie. Fot. PAP/Jerzy Muszyński

Strażacy podczas dalszych połowów martwych ryb na rzece Odrze w Szczecinie. Fot. PAP/Jerzy Muszyński

Na razie badania pozwoliły na ustalenie działania jednej grupy toksyn - ale to nie oznacza, że nie towarzyszą im jeszcze inne, o nieznanym działaniu. Szukanie tych związków i ich wariantów będzie największym wyzwaniem – powiedziała dr hab. Iwona Jasser, specjalistka od fitoplanktonu z UW.

Grupę „złotych alg” reprezentuje bardzo dużo rodzajów i gatunków glonów. Większość z tych, które występują w wodach słodkich, jest nietoksyczna. Są natomiast takie gatunki, jak Prymnesium parvum, który jest toksyczny i odpowiada za śmiertelne zatrucia ryb w morzach i oceanach oraz w wodach słonawych.

O tym, że Instytut Rybactwa Śródlądowego znalazł w próbkach wody z Odry rzadkie mikroorganizmy, tzw. złote algi, których zakwit może spowodować pojawienie się toksyn, zabójczych dla ryb i małży - poinformowała w czwartek minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

- Znamy go ze środowisk słonych i słonawych ale też - z hodowli ryb i owoców morza. Kiedy Prymnesium parvum zaatakuje hodowlę, to jest dramat dla właścicieli biznesu. Ten gatunek złotych alg wytwarza związki toksyczne prymneziny, określane jako ichtioksyny, gdyż największy i najbardziej śmiertelny wpływ mają na ryby. Ryby mają uszkodzone skrzela - często jest to krwawienie ze skrzeli i duszą się. Innym objawem jest utrata orientacji u ryb. Potrafią też wyskakiwać z wody – powiedziała Jasser.

Dodała, że Prymnesium parvum to gatunek słonowodny, ale może wystąpić w wodzie słodkiej, która jest sztucznie zasolona.

- Od ostatnich dekad XX wieku notuje się pojawianie P. parnym i jego zakwity w antropologicznie zasolonych rzekach i jeziorach na świecie. Na ten temat sporo się pisze w literaturze naukowej, ale nadal jest bardzo wiele niewiadomych dotyczących czynników wywołujących zakwit i toksyczność Prymnsium - przyznała ekspertka.

- Wiemy, że wody solankowe są spuszczane do Odry regularnie, a to stwarza warunki korzystne do wzrostu złotych alg – powiedziała Jasser.

Zwróciła jednocześnie uwagę, że nie ma udostępnionych wyników badań fitoplanktonu Odry, przeprowadzonych w ostatnich latach, co utrudnia odpowiedź na pytanie, czy P.parvum występował w Odrze wcześniej.

Pytana, dlaczego akurat teraz złote algi mogłyby doprowadzić do masowej śmierci ryb - powiedziała, że najprawdopodobniej „mamy do czynienia z efektem synergii – czyli wiele czynników zadziałało na raz”.

- Na razie badania pozwoliły na ustalenie działania jednej grupy toksyn produkowanych przez Prymnesium, ale to nie oznacza, że nie towarzyszą im jeszcze jakaś inne o nieznanym działaniu. Szukanie tych związków i ich wariantów będzie największym wyzwaniem – przewiduje Jassser.

- Spuszczanie wody solankowej oraz dopływ wód bogatych w związki biogenne (np. wody z oczyszczalni ścieków) wpływa pozytywnie na warunki do rozwoju różnych nietypowych glonów. Dodatkowo mamy wysoką temperaturę powietrza i bardzo niski poziom wody. To sprawia, że zabrakło naturalnych czynników, które mogłyby rozcieńczyć truciznę. Także powolny przepływ wód sprzyja glonom takim jak Prymnesium, które mają stosunkowo wolne tempo wzrostu – powiedziała Jasser. Zastrzegła jednocześnie, że do pełnego zrozumienia sytuacji potrzeba bardzo dużo danych i kontynuacji badań.

Produkowane przez P.parvum związki, prymnezyny - „to potężne toksyny, jedne z najbardziej gwałtownie działających. Nie do końca wiemy, jak mogą działać na wszystkie organizmy. Wiemy, że działają śmiertelnie na ryby, skorupiaki, małże i inne mięczaki. Byłabym jednak ostrożna z przekazywaniem informacji, że nie jest szkodliwa dla ludzi. P. parvum produkuje więcej niż jeden związek i nie wszystkie zostały w pełni poznane”– ostrzegła Jasser.

Ekspertka pytana, jakie działania należy podjąć w pierwszej kolejności, przyznaje, że skazani jesteśmy na metody naturalne.

- Bardzo trudno jest reagować. Pozostają nam metody naturalne – czyli ograniczenie nawet legalnych zrzutów wody solankowej i wody z zakładów przemysłowych, zawierającej dużo związków odżywczych. Wszystko to sprzyja wzrostowi złotych alg. Trzeba czekać aż przyroda sama ograniczy zakwit i rozcieńczy truciznę – powiedziała Jasser.

Jak zastrzegła, nie istnieją żadne metody biologiczne i chemiczne, które pomogłyby w szybki i bezpieczny sposób uporać się z problemem.

- Chemiczne metody są ryzykowne. Siarczan magnezu i nadmanganian potasu były wykorzystywane przez lata w rożnych krajach do walki z zakwitami glonowymi, ale one nie są niestety nieszkodliwe dla innych organizmów. Obecnie proponuje się perhydrol (stężoną wodę utlenioną), który jednak też przy większych stężeniach może być szkodliwy – powiedziała Jasser. Zaznaczyła także, że odkryta przez Instytut Rybactwa Śródlądowego toksyna zakumulowana jest nie tylko w martwych rybach.

- Część toksyny wolno pływa w rzece, część jest w rybach, a część jest zamknięta w komórkach złotych alg. Musimy sobie też zdawać sprawę, że jeżeli gwałtownie zabijemy złote algi, to do rzeki dostanie się jeszcze więcej toksyn. Więc sytuacja jest bardzo poważna, bo nie da się jej rozwiązać jednym działaniem – powiedziała Jasser.

Ekspertka podzieliła się informacją, że Naukowcy z USA przestrzegają przed budowaniem połączeń między rzekami i szlakami wodnymi, gdyż może to sprzyjać przenoszeniu się złotych alg do innych, niezaatakowanych do tej pory rzek.

Odra

Kraj i świat

Prezydent Duda podsumował obchody stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości

Prezydent Duda podsumował obchody stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości

2023-01-09, 18:00
Papież ponowił apel o natychmiastowe zakończenie wojny w Ukrainie

Papież ponowił apel o natychmiastowe zakończenie wojny w Ukrainie

2023-01-09, 14:15
Szwecja: rząd przywraca służbę cywilną. Powodem wojna w Ukrainie

Szwecja: rząd przywraca służbę cywilną. Powodem wojna w Ukrainie

2023-01-09, 11:43
Premier Denys Szmyhal: Ukraina to dziś największe pole minowe na świecie

Premier Denys Szmyhal: Ukraina to dziś największe pole minowe na świecie

2023-01-08, 21:50
Irlandia apeluje do Ukraińców, by na razie nie przyjeżdżali. Brakuje miejsc

Irlandia apeluje do Ukraińców, by na razie nie przyjeżdżali. Brakuje miejsc

2023-01-08, 18:44
Misja humanitarna ONZ znalazła się pod ostrzałem w Zaporożu na Ukrainie

Misja humanitarna ONZ znalazła się pod ostrzałem w Zaporożu na Ukrainie

2023-01-08, 10:34
Katolicy i chrześcijanie innych wyznań obchodzą Święto Chrztu Pańskiego

Katolicy i chrześcijanie innych wyznań obchodzą Święto Chrztu Pańskiego

2023-01-08, 07:00
Ukraina: sopranistka Anna Netrebko i reżyser Nikita Michałkow na czarnej liście

Ukraina: sopranistka Anna Netrebko i reżyser Nikita Michałkow na czarnej liście

2023-01-07, 20:42
W Trzebini ciągle zapada się ziemia - ostatnio trzy razy. Trwają badania terenu

W Trzebini ciągle zapada się ziemia - ostatnio trzy razy. Trwają badania terenu

2023-01-07, 18:30
Wypadek w kopalni Bogdanka. Młody górnik zginał podczas obsługi kolejki

Wypadek w kopalni „Bogdanka". Młody górnik zginał podczas obsługi kolejki

2023-01-07, 14:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę