Turyści i miejscowi do Dubrownika z ominięciem Bośni. Nowy most w Chorwacji [zdjęcia]
Chorwacja otworzyła we wtorek 2,4-kilometrowy most nad Morzem Adriatyckim, który łączy kontynentalną część kraju z Półwyspem Peljesac. Dzięki tej budowli dotarcie do leżącego na południu kraju Dubrownika, oddzielonego od reszty Chorwacji przez skrawek bośniackiego terytorium, będzie ułatwione.
Za budowę mostu, której koszt wyniósł 526 mln euro, odpowiedzialne było chińskie przedsiębiorstwo. Inwestycja otrzymała dofinansowanie Unii Europejskiej w wysokości 357 mln euro. Jak skomentowała agencja AP, kraje Europy obawiają się, że Chiny zwiększają swoje wpływy na kontynencie, inwestując w infrastrukturę, dlatego obecnie tego typu przedsięwzięcia należą do rzadkości.
Chorwacka telewizja publiczna HRT uznała dzień otwarcia mostu za „historyczny” i taki, na który „czekały pokolenia”.
– To wielki dzień dla Chorwacji. Świętujmy go dzisiaj! – powiedział premier Chorwacji Andrej Plenković.
Jugosławia nie miała granic wewnętrznych pomiędzy swoimi sześcioma republikami, w tym między Chorwacją a Bośnią. Po rozpadzie Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii w latach 90. dwie części chorwackiego wybrzeża zostały rozdzielone przez wąski pas bośniackiego terytorium. Zarówno mieszkańcy, jak i turyści, musieli dotychczas poddawać się kontrolom granicznym, co spowalniało ruch drogowy.
Budowa mostu była przedmiotem sporu między Chorwacją a Bośnią i Hercegowiną, który sięgał 2007 roku, gdy ogłoszono rozpoczęcie inwestycji. Sarajewo sprzeciwiało się wzniesieniu mostu, argumentując, że przez zamknięcie części zatoki utrudni on dostęp do jedynego morskiego portu BiH w mieście Neum, położonego na kilkunastokilometrowym odcinku wybrzeża dalmatyńskiego, które rozdziela chorwackie terytorium. Mimo obiekcji Sarajewa, Chorwaci rozpoczęli budowę.
Chorwacja, znana z pięknej przyrody i setek wysp na Morzu Adriatyckim, jest ważnym kierunkiem turystycznym, przyciągającym każdego lata miliony osób z Europy i całego świata. Turystyka ma również kluczowe znaczenie dla chorwackiej gospodarki, która pozostaje jednak jedną z najsłabszych w UE.