Kalemba: Polska ma 13,5 mld euro na rozwój wsi
13,5 mld euro będzie na realizację Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020, z tego 8,6 mld euro z UE, a 4,9 mld euro wyniesie krajowe dofinansowanie - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej minister rolnictwa Stanisław Kalemba.
Z tej puli środków będą finansowane m.in. inwestycje w gospodarstwach rolnych, na które resort rolnictwa chce przeznaczyć 2,8 mld euro - będzie to o 300 mln euro więcej niż w ostatniej perspektywie finansowej. Będzie też wsparcie dla młodych rolników, pomoc dla małych gospodarstw rolnych, pomoc w tworzeniu grup producenckich oraz na inwestycje w przetwórstwie - wyliczał szef resortu rolnictwa.
Dodatkowo na rozwój wsi trafią pieniądze z Funduszu Spójności poprzez programy regionalne i krajowe - podkreślił. Rząd zdecydował w ubiegłym tygodniu, że będzie to 5,2 mld euro. Z tego 1,2 mld euro przeznaczone będzie na infrastrukturę wodno-kanalizacyjną, 0,5 mld - na gospodarkę wodną, 1,5 mld euro - na rozwój przedsiębiorczości, 2 mln euro - rewitalizację społeczną i infrastrukturę wsi.
Kalemba podkreślił, że w sumie na rolnictwo i rozwój wsi do 2020 roku może być wydane 43,4 mld euro wobec 39,2 mld euro w latach 2007-2013.
Ocenił, że tak duże pieniądze na polską wieś i rolnictwo - to sukces negocjacyjny. Ich wykorzystanie będzie wielkim wyzwaniem, bo - jak mówił - jest przekonany, że takich środków w następnej perspektywie na Wspólną Politykę Rolną już nie będzie.
Na dopłaty bezpośrednie zaplanowano 23,7 mld euro. Jest to kwota po przesunięciu 25 proc. środków z tzw. II filara (2,3 mld euro), czyli PROW. Pozwoli to na podwyższenie dopłat do poziomu średnio 240 euro na hektar. Rolnicy będą dostawali z tego tytułu więcej niż obecnie, ale nie zostanie jeszcze osiągnięta średnia unijnych dopłat bezpośrednich - przyznał.
Kalemba wyjaśnił, że w 2014 r., który jest rokiem przejściowym, dopłaty bezpośrednie wyniosą już 240 euro z hektara. Od 2015 r. nie będzie dopłat uzupełniających.
Wiceminister rolnictwa Zofia Szalczyk powiedziała PAP, że w ministerstwie trwają jeszcze prace nad ostatecznymi rozwiązaniem dotyczącymi polityki rolnej. Dopłata średnio wyniesie co prawda 240 euro na hektar, ale nie oznacza to, że każdy rolnik otrzyma taką kwotę. Z całej puli środków wydzielone będzie 15 proc. na specjalne dopłaty powiązane z produkcją. Mogą to być np. dopłaty do krów czy owiec. W resorcie trwają jeszcze konsultacje, jakie kierunki produkcji rolnej mają być preferowane. Szalczyk poinformowała, że państwa członkowskie mają czas do lipca na opracowanie krajowych projektów.
Wiceminister zaznaczyła, że resort zamierza przeznaczyć większe wsparcie finansowe na produkcję zwierzęcą, natomiast producenci zbóż będą dostawiali tylko tzw. płatność jednolitą. Oceny eksperckie i głosy ze środowiska rolniczego wskazują, że w większym stopniu należy wspierać produkcję zwierzęcą. Dopłaty bezpośrednie premiowały dotąd m.in. producentów zbóż - dodała.(PAP)