Niedziela Miłosierdzia w Kościele Katolickim to dzień łaski i odpuszczenia win
- Pan Jezus obiecał, że każdy, nawet największy grzesznik, jeśli się szczerze nawróci i w Święto Miłosierdzia Bożego przyjmie komunię świętą, otrzyma łaskę zupełnego odpuszczenia win i kar – powiedziała rzeczniczka Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia siostra Elżbieta Siepak.
Siostra Elżbieta Siepak zaznaczyła, że inspiracją dla ustanowienia Święta Miłosierdzia Bożego były objawienia św. siostry Faustyny Kowalskiej, która zanotowała w „Dzienniczku", że o jego ustanowienie prosił ją Pan Jezus podczas objawienia w Płocku w 1931 r.
Niedziela Miłosierdzia
- Było to w tygodniu po tym, jak Jezus poprosił ją o namalowanie obrazu z podpisem „Jezu, ufam Tobie". Spowiednik polecił s. Faustynie, by malowała obraz Jezusa w swojej duszy. Kiedy Faustyna odeszła od konfesjonału, Jezus powiedział jej: „Mój obraz w twojej duszy jest, ja pragnę, by ten obraz namalowany był pędzlem i żeby był poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Ta niedziela ma być świętem miłosierdzia – powiedziała rzeczniczka.
Dodała, że Jezus wracał do tego żądania jeszcze 13 razy. - W objawieniach tłumaczył Faustynie, dlaczego pragnie ustanowienia takiego święta i jakie obietnice wiąże z jego obchodzeniem – zastrzegła.
Siostra Siepak wyjaśniła, że największą obietnicę Pan Jezus związał z przyjęciem komunii świętej w Święto Miłosierdzia Bożego. - Jest to obietnica zupełnego odpuszczenia win i kar, czyli łaski tak wielkiej, jaką otrzymujemy w sakramencie chrztu – podkreśliła.
Jednocześnie zastrzegła, że otrzymanie tej łaski obwarowane jest pewnymi warunkami.
- Aby ją otrzymać, należy być wolnym od przywiązania do grzechu, nawet lekkiego. Należy też troszczyć się o postawę zaufania Bogu, czyli pełnienie Jego woli, a także o świadczenie miłosierdzia wobec ludzi przez czyny, słowa i modlitwę – wyjaśniła.
Nawrócenie serca
Podkreśliła, że chodzi tu o „nawrócenie serca". - Pan Jezus przekazał przez s. Faustynę, że każdy, nawet największy grzesznik, jeśli się szczerze nawróci i w takiej dyspozycji przyjmie komunię świętą, to otrzyma tę łaskę. Powiedział, że w tym dniu otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski, więc możemy uprosić nie tylko tę szczególną łaskę zupełnego odpuszczenia win i kar, ale wszelkie doczesne dobrodziejstwa, jeżeli są zgodne z wolą Bożą, czyli dobre dla nas w życiu ziemskim i w wieczności – zastrzegła.
Według siostry Siepak - Bóg chce udzielać swoich łask, warunkiem jest naczynie ufności. - Ta ufność to nie tylko wiara w to, że Bóg wszystko może. Ufność polega na tym, że ja przyjmuję Boży plan dla mojego życia, bo wierzę, iż Bóg lepiej wie, co jest dla mnie dobre. A jeżeli tak, to pełnię Jego wolę – mówiła.
- W naszych czasach wola Boża często kojarzy się negatywnie, jak jakieś fatum. Jeśli w życiu człowieka dzieje się coś złego, czego nie da się uniknąć, to mówi: wola Boża. Tymczasem, jak wiele razy mówiła s. Faustyna, wola Boża jest dla nas samą miłością i miłosierdziem. Bóg niczego dla nas nie pragnie, tylko dobra – podkreśliła.
Rzeczniczka Sanktuarium Bożego Miłosierdzia poinformowała, że Jezus powiedział też s. Faustynie, że „dusza, która w tym dniu przystąpi do spowiedzi i komunii św. otrzyma łaskę zupełnego odpuszczenia win i kar". - Jednak analiza teologiczna całej treści „Dzienniczka" pokazuje, że nie chodzi o fizyczne przystąpienie do spowiedzi w tym dniu, ale o to, by ta spowiedź była dobra, abyśmy mieli szczere postanowienie, że nie chcemy grzeszyć. Natomiast komunia św. musi być przyjęta w tym konkretnym dniu – zaznaczyła.
Dodała, że Pan Jezus prosił również o uczczenie tego dnia obrazu Jezusa Miłosiernego, który jest syntezą przesłania o Bożym miłosierdziu. - Obraz przedstawia Chrystusa zmartwychwstałego ze śladami męki, a z Jego przebitego boku wypływają dwa promienie – czerwony i blady – które oznaczają sakramenty święte. Napis umieszczony na dole obrazu: „Jezu, ufam Tobie" pokazuje, jak my powinniśmy odpowiadać na Jego miłosierdzie – wyjaśniła s. Siepak.
Poinformowała, że o ustanowienie Święta Miłosierdzia Bożego długo zabiegał spowiednik św. Faustyny ks. Michał Sopoćko. Zaznaczyła, że święto to obchodzone jest w klasztorze w Łagiewnikach od 1944 r. Dla archidiecezji krakowskiej wprowadził je pierwszy kard. Franciszek Macharski w 1985 r. 10 lat później na prośbę Episkopatu Polski papież Jan Paweł II wprowadził je dla wszystkich diecezji w kraju. W dniu kanonizacji siostry Faustyny 30 kwietnia 2000 r. papież ogłosił to święto dla całego Kościoła powszechnego.
Modlitwa w godzinie miłosierdzia i adoracja z koronką rozpocznie się tradycyjnie o 15.00 i będzie transmitowana przez TVP 3.
Helena Kowalska urodziła się 25 sierpnia 1905 r. we wsi Głogowiec koło Kutna. Pochodziła z ubogiej wielodzietnej rodziny rolników. Ukończyła tylko trzy klasy szkoły podstawowej i w wieku 16 lat zaczęła pracować jako pomoc domowa. 1 sierpnia 1925 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Warszawie przy ul. Żytniej, a 30 kwietnia 1926 r. w czasie ceremonii obłóczyn otrzymała imię Maria Faustyna.
W zakonie pracowała w kuchni, ogrodzie, piekarni i przy furcie. Przebywała w kilku domach zgromadzenia, najdłużej w Płocku, Wilnie i w Krakowie.
W 1934 r. zaczęła pisać „Dzienniczek", w którym opisała swoje życie duchowe. Zapisała, że 22 lutego 1931 r. w Płocku objawił jej się Pan Jezus, który polecił jej, by szerzyła kult miłosierdzia Bożego i by postarała się o namalowanie obrazu z podpisem „Jezu, ufam Tobie". Obraz ten powstał dzięki pomocy spowiednika s. Faustyny ks. Michała Sopoćki. Namalował go w Wilnie Eugeniusz Kazimirowski.
Św. Faustyna zmarła 5 października 1938 r. w Łagiewnikach pod Krakowem. W 1993 r. na placu św. Piotra w Rzymie papież Jan Paweł II beatyfikował Faustynę Kowalską, a w 2000 r. ją kanonizował. Wtedy też ogłosił, że każda pierwsza niedziela po Wielkanocy będzie obchodzona w całym Kościele jako niedziela Miłosierdzia Bożego.