Wojciech Fibak
Pierwszy obraz do kolekcji kupił w wieku 19 lat, mieszkając w Stanach Zjednoczonych. Nie zainwestował w Picassa, a potem żałował, ale odnosił sukcesy na światowych kortach i dziś jest wybitnym tenisistą, biznesmenem oraz kolekcjonerem. Co jego zdaniem łączy tenis z kolekcjonowaniem dzieł sztuki?
- Słowo, które się nasuwa to „rywalizacja” - pewnego rodzaju stanowczość oraz postrzeganie ryzyka – odpowiadał Wojciech Fibak. - Kiedy w tych latach 80-90. mieszkałem w Nowym Jorku, w Paryżu, to mogłem kupić obrazy Picassa, ale wydawało mi się, że wydanie kilku milionów dolarów na obraz to jakieś szaleństwo – opowiadał. - Decydowałem się więc na inwestycje w piękne, przedwojenne, murowane rezydencje pod Nowym Jorkiem - w najlepszych, bardzo prestiżowych miejscach, z basenami i kortami tenisowymi. Wydawało mi się, że to jest większa jakość. Dzisiaj te domy kosztują kilkanaście milionów dolarów, a obrazy Picassa - kilkadziesiąt milionów, czyli jednak się myliłem. (...)
Zbigniew Ostrowski
Na Państwa pytania czekamy pod adresem: rozmowadnia@radiopik.pl.
Andrzej Olczyk
O tym rozmawialiśmy z Andrzejem Olczykiem, prezesem toruńskiej fundacji Parasol, która zapewnia kompleksową opiekę osobom dotkniętym HIV.
W ostatnich latach na całym świecie liczba zakażeń spada, jednak w Polsce odnotowuje się ich wzrost. Dlaczego tak się dzieje? – W pewnym sensie zapomnieliśmy o takim wirusie, jak HIV. Organizacje pozarządowe od wielu lat apelują o to, żeby o nim opowiadać, edukować i mówić ludziom, w jaki sposób mogą się przed nim zabezpieczyć. Medycyna i nasza wiedza na ten temat jest o całą epokę dalej, niż 40 lat temu. Mamy wytyczne i dobre praktyki ze świata, w jaki sposób zatrzymać pandemię HIV. Jednym z podstawowych elementów jest edukacja, której brakuje w naszym kraju i teraz zbieramy tego pokłosie.
– Od wielu lat wołamy, ale to ciągle nie przynosi efektu. Nadal jest tak, że osoby, z którymi się spotykamy podczas różnego rodzaju szkoleń, czy warsztatów, często mają wiedzę na niższym poziomie dotyczącą HIV, czy chorób przenoszonych drogą płciową niż 15-20 lat temu – podkreślał Olczyk. (...)
Maksymilian Pawełczak
Jak reaguje na takie komplementy? - Staram się nie słuchać - odpowiada. Ale słucha swojego taty, który mówi mu, że ciągle trzeba pracować, by być coraz lepszym i cieszyć się z każdego sukcesu.
Maksymilian jest aktualnym wicemistrzem świata Speedway Grand Prix 3, czyli rywalizacji do lat 16. na motocyklach o pojemności 250 cm sześć. W piątek podczas finałów w Gorzowie może zostać mistrzem. Nie skończył jeszcze 15 lat, a z powodzeniem rywalizuje ze starszymi od siebie. Mówił, że nie będzie łatwo, ale się postara. (...)
Waldemar Adametz
O tym, co powinni robić pracodawcy, a co pracownicy, by praca nie pochłaniała nam całego życia - będą dyskutować w środę uczestnicy konferencji „Work-life balance, a mobbing", którą organizuje Okręgowy Inspektorat Pracy w Bydgoszczy. Konferencja ma zwiększyć świadomość dotyczącą unijnej dyrektywy work-life balance.
- W naszym regionie nadal jest mało firm, które dbają o dobre samopoczucie pracowników, o dystans między pracą a domem - mówił w „Rozmowie Dnia” Waldemar Adametz. - Naszą konferencją chcemy zachęcić pracodawców, żeby działali w tym obszarze, przedstawić dobre praktyki różnych firm, które już próbują ten balans ułatwiać pracownikom. Dodam, że to jest bardzo cienka linia - podobnie, jak blisko jest od miłości do nienawiści - tak samo walka przez pracownika, który chciałby mieć taką równowagę, jest często postrzegana przez pracodawcę jako atak na niego. Z kolei wtedy pracodawca w drugą stronę próbuje przycisnąć pracownika. (...)
prof. Magdalena Mateja
– Media publiczne są dziś bardziej potrzebne, niż były 10, 20, 50 lat temu. Dlaczego? Dlatego, że rzeczywistość, w której funkcjonujemy, jest dużo bardziej skomplikowana, i od strony społecznej, i od strony politycznej, i technologicznej. Rozumie to doskonale Unia Europejska, która przygotowała nam grunt pod pewne zmiany, właściwie od nas oczekuje tych zmian – uważa prof. Mateja.
– Dziś media publiczne – tak twierdzi UE, ale myślę, że nie tylko ona, wielu badaczy, wielu polityków w skali świata podpisałaby się pod tym stwierdzeniem – są gwarantem wielu wolności obywatelskich, są niezwykle istotnym czynnikiem dla rozwoju demokracji, są jednym z jej filarów, poza tym są też istotne dla praworządności. Zatem bez mediów publicznych nie byłoby praworządności, demokracji, Unii Europejskiej i pewnie w konsekwencji też demokratycznej Polski – dlatego musimy o tych mediach mówić, musimy o nie dbać i ustanowić dla nich taki porządek, aby funkcjonowały jak najsprawniej i żeby nie zagrażali jej znikąd różni niebezpieczni ludzie. Niebezpieczni ze względu na pewne polityczne, militarne, ale też powiedziałabym finansowe względy – wskazała.
Leszek Woźniak
– To międzynarodowe wydarzenie, na którym gościmy pasjonatów, zarządców dróg wodnych z całego świata. Przyjeżdżają do nas goście z Chin, Stanów Zjednoczonych, Wielkie Brytanii. Pierwszym pozytywnym elementem jest to, że o Bydgoszczy mówi się w świecie związanym z żeglugą śródlądową, a druga rzecz powiązana z obecnością gości – wykorzystujemy to wydarzenie pod względem promocyjnym, wizerunkowym. Miasto stara się korzystać z tego, że rzeka przepływa przez centrum, że jest wykorzystywana w coraz lepszy sposób – mówił.
– Chcemy, żeby nasi goście zobaczyli, jak to w praktyce działa w Bydgoszczy, jeszcze bardziej zachwycili się naszym miastem i być może o nim mówili i przyjechali ponownie w celach turystycznych – wskazał.
Marcin Karasiński
Gość Agnieszki Marszał zwrócił uwagę m.in. na panoramy Grudziądza, Torunia, czy Bydgoszczy. Na uwagę zasługują również pojezierza. – Dobrzyńskie, Brodnickie, w Borach Tucholskich mamy mnóstwo jezior, też na Pałukach. Rezerwaty przyrody i parki krajobrazowe – naprawdę, niesamowite bogactwo.
Karasiński zaznaczył, że Toruń dużo zyskuje z perspektywy Wisły. – Wszyscy turyści mówią, że miasto wygląda zupełnie inaczej spacerując po Starówce. Jest przepiękne, jednak ta toruńska panorama, uznawana za jeden z siedmiu cudów Polski, robi wielkie wrażenie na wszystkich odwiedzających, z kraju i z zagranicy. To przepiękny widok. Można się też zrelaksować, pokontemplować i też niesamowicie bogatą przyrodę, bo mamy w samym sercu miasta rezerwat Kępa Bazarowa. Ewenement na skalę kraju, w samym środeczku miasta ścisły rezerwat przyrody. Chronione tam jest wiele rzadkich gatunków roślin i zwierząt, więc to też zaskakuje wielu turystów.
Naszym gościom można zadać pytania pisząc na rozmowadnia@radiopik.pl
Paweł Wojciechowski
- Kończę bo nie mam już sił - mówił w „Rozmowie Dnia” Polskiego Radia PiK kończący sportową karierę Paweł Wojciechowski.
Był Mistrzem Świata i Halowym Mistrzem Europy. Osiem razy zostawał Mistrzem Polski - to tylko część sukcesów tyczkarza Zawiszy Pawła Wojciechowskiego. Podczas czwartkowej „Rozmowy Dnia” Polskiego Radia PiK sportowiec mówił m.in. o strachu podczas skakania, o tym dlaczego został tyczkarzem oraz co będzie robił w przyszłości.
Maciej Wilkowski pytał go m.in. o to, czy jest przygotowany na definitywne zejście ze skoczni. - Jestem. Chcę już chcę skończyć, bo jestem zmęczony, aczkolwiek zastanawiam się, jak wygląda życie bez sportu, bo go nie znam – mówił sportowiec. - Mimo, że mam już jakąś drogę wytyczoną po karierze i wiem, co będę robił, to głowa dalej by chciała skakać i chciałaby kontynuować. Ale, żeby skakać to trzeba trenować, a żeby trenować, trzeba być zdrowym, mieć na to siły i czas. Nie wiem czy znajdę na to czas i chęci.
Jednym z ostatnich startów Pawła Wojciechowskiego będzie czwartkowy (20 czerwca), podczas Memoriału Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy. Relacje z niego - od godz. 18:00 w Polskim Radiu PiK.
Jacek Brygman
– Wysokość minimalna, o którą wnioskujemy jako gminy wiejskie to kwota dwóch milionów złotych. Wiele gmin wiejskich boryka się w tej chwili ze zbilansowaniem dochodów bieżących, z wydatkami bieżącymi. Te gminy, które mają najmniejszą wydolność podatkową, niestety, mają wyższe wydatki bieżące, niż dochody, stąd brakuje środków własnych na połączenie z innymi, zewnętrznymi funduszami na realizację inwestycji – tym bardziej, że przed nami długo oczekiwane KPO i też długo oczekiwane fundusze unijne, które będą funkcjonowały w naszym województwie i niewiele czasu na realizację tych zadań – mówił Jacek Brygman. – Mamy już rok 2024, fundusze unijne dla Kujaw i Pomorza są od 2021 roku, ale ciągle czekamy na ich uruchomienie.
– Zasada dwukadencyjności powinna zostać zniesiona – mówił także. Jego zdaniem to mieszkańcy powinni decydować, ile kadencji wójt powinien być wójtem, burmistrz burmistrzem, a prezydent miasta prezydentem miasta. Według niego oraz Kujawsko-Pomorskiego Konwentu Wójtów ograniczenie możliwości urzędowania do dwóch kadencji jest niekonstytucyjne. Zarówno on, jak i Konwent będą zabiegali o zniesienie tej zasady.
Konwent Wójtów Województwa Kujawsko-Pomorskiego tworzy prawie 130 samorządów, które dziś będą obradować w Sąsiecznie w gminie Obrowo.
Cała „Rozmowa Dnia” jest dostępna poniżej.
O ważnych sprawach z ważnymi gośćmi...
„Rozmowa Dnia” – od poniedziałku do piątkupo wiadomościach o godzinie 8:30.
Prowadzą: Agnieszka Marszał,
Iwona Muszytowska-Rzeszotek
i Maciej Wilkowski.
Na Wasze pytania i uwagi czekamy
pod adresem mailowym:
rozmowadnia@radiopik.pl