Bomba ekologiczna zniknie z terenu Unisławia. Sprzątanie potrwa pół roku
Rozpoczęło się usuwanie opon, które nielegalnie składowane były na terenie byłej cukrowni w Unisławiu.
Decyzję o usunięciu opon wydała gmina. Postępowanie z udziałem prokuratury trwało ponad pół roku.
- Została wydana decyzja zobowiązująca posiadacza opon, czyli przedsiębiorstwo Ergum oraz Krajową Spółkę Cukrową do uprzątnięcia tego nielegalnego składowiska. Krajowa Spółka Cukrowa nie zgodziła się z decyzją i odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Toruniu. SKO w Toruniu podtrzymało decyzję, w związku z tym Krajowa Spółka Cukrowa porządkuje teren. Żeby wywieźć te opony, które tam zalegają, a jest ich ponad 18 tys. metrów sześciennych to firma, która zawarła umowę z KSC zobowiązała się, że uprzątnie ten teren przez najbliższe pół roku - powiedział Jakub Danielewicz wójt gminy Unisław.
Koszt usunięcia opon to 1,5 mln zł.
W listopadzie 2020 roku w gminie Unisław doszło do potężnego pożaru opon na innym składowisku. Wtedy kilkuset strażaków walczyło z ogniem przez 5 dni,.