Władze Bydgoszczy chcą pomóc Afgańczykom. Co stoi na przeszkodzie?
Władze Bydgoszczy deklarują wsparcie dla Afgańczyków, którzy współpracowali z Polakami w trakcie misji wojskowej. Ich zdaniem działania te muszą być jednak wsparte przez rząd i wojewodę, ale na razie chęci współpracy ze strony Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego nie widać. Wojewoda odpowiedział na ten zarzut.
Radny Robert Langowski, przewodniczący komisji bezpieczeństwa i porządku publicznego bydgoskiej Rady Miasta, przypomniał na konferencji, że w sierpniu zeszłego roku do obozu w Dolnej Grupie w naszym regionie trafiło prawie 150 osób. To ludzie z grupy około 1100 Afgańczyków, których ewakuowano do Polski, po tym jak talibowie przejęli władzę w ich kraju.
– Osoby te zostały ewakuowane, w związku z tym, że w Afganistanie groziła im śmierć. Rząd obiecywał im pomoc – powiedział Robert Langowski.
Ale zdaniem Michała Sztybla, zastępcy prezydenta Bydgoszczy, na obietnicach się skończyło. Bo choć miasto deklaruje pomoc Afgańczykom, to nie może liczyć na współpracę w tej kwestii ze strony Urzędu Wojewódzkiego. - Zamiast próby podjęcia wspólnych działań, wojewoda odsyła nas do przepisów i ustaw, które w tym przypadku nie pasują do sytuacji. Chcielibyśmy się dowiedzieć jaki status te osoby posiadają. Nawet takiej informacji nam nie udzielono – mówi Michał Sztybel.
Michał Sztybel zapowiedział też, że prezydent skieruje do wojewody kolejne pismo. Zapyta w nim m.in. o to: ilu jeszcze Afgańczyków przebywa w Dolnej Grupie, co do tej pory zrobił dla nich wojewoda, żeby opuścili obóz i zaczęli normalne życie w Polsce i ile programów integracyjnych dla cudzoziemców zatwierdził Mikołaj Bogdanowicz.
Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz opublikował w tej sprawie oświadczenie:
„Zarzuty Prezydenta Bydgoszczy dot. rzekomej bezczynności Wojewody Kujawsko-Pomorskiego ws. osób ewakuowanych z Afganistanu są bezzasadne. Ponadto, przekazany przez Pana prezydenta fakt przekroczenia terminu odpowiedzi na skierowane wcześniej pismo jest nieprawdziwy. Dodatkowo chcę podkreślić, iż Pan prezydent powinien doskonale wiedzieć, że osoby przebywające w ośrodkach dla uchodźców są pod opieką Urzędu ds. Cudzoziemców. Rolą wojewody w procesie indywidualnej integracji cudzoziemców jest zatwierdzanie realizacji poprawnie złożonych przez starostów (w tym prezydentów miast na prawie powiatów) wniosków ws. programu integracyjnego. Do tej pory nie wpłynął do wojewody żaden wniosek Prezydenta Bydgoszczy o zatwierdzenie realizacji programu integracyjnego dla uchodźców ewakuowanych przez polski rząd z Afganistanu.
Sugerowanie bezczynności wojewody jest próbą wywołania sztucznego konfliktu medialnego, w który jako Wojewoda Kujawsko-Pomorski nie chcę być angażowany."