Rzucili się na policjantów, bo zwrócili im uwagę. Pięć osób z zarzutami [wideo]
Zarzuty czynnej napaści na policjantów usłyszało pięcioro mieszkańców Lipna. Zatrzymani zaatakowali policjantów, gdy Ci zwrócili im uwagę, aby usunęli z jezdni przedmioty utrudniające poruszanie się.
Do zdarzenia doszło 1 stycznia w Lipnie. - Dwóch policjantów zatrzymało się przy grupce mieszkańców, by zwrócić im uwagę na blokowanie przejazdu przez postawione na jezdni przedmioty. Agresywny mężczyzna znieważył funkcjonariuszy i nie wykonywał wydawanych poleceń, mimo okazania legitymacji służbowej i zidentyfikowania formacji – relacjonuje podkom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. - Wreszcie zaatakował jednego z kryminalnych. Podczas obezwładniania agresora na policjantów ruszyły inne osoby obecne na miejscu, które uniemożliwiły im wykonywanie dalszych czynności.
Na pomoc zaatakowanym funkcjonariuszom szybko przybyły dodatkowe patrole. Jeden z policjantów z obrażeniami głowy trafił do szpitala. W wyniku podjętych czynności zatrzymanych zostało pięcioro mieszkańców Lipna. Trzech mężczyzn (w wieku 25, 37 i 59 lat) i dwie kobiety (40 i 52 lata) usłyszeli zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego. Główny agresor dodatkowo usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariuszy i gróźb karalnych. W poniedziałek sąd nie miał wątpliwości, żeby wobec sprawców napaści zastosować najsurowszy środek zapobiegawczy. Grozi im do 10 lat więzienia. Jedna z osób, za poręczeniem majątkowym, pozostanie pod policyjnym dozorem. Niewykluczone, że zarzuty w tej sprawie usłyszą kolejne osoby.