Polski Ład krzywdzi mieszkańców Bydgoszczy? Tak uważa prezydent Bruski
Prezydent Bydgoszczy zapowiada, że zwróci się do premiera w sprawie kryteriów przy podziale pieniędzy z Polskiego Ładu. - Obecnie nie ma jakichkolwiek czynników, na podstawie których będą wybierane wnioski do dofinansowania – mówi.
Rafał Bruski źle ocenia także brak obowiązku publikacji listy rankingowej oraz brak w komisji proponującej podział środków przedstawiciela samorządu. - Przecież 20 mld, które będzie dzielone przez rząd pochodzi także z podatków bydgoszczan - zwraca uwagę prezydent. - Bydgoszczanie to ok. 1 proc. mieszkańców Polski. Bydgoszcz powinna więc otrzymać wsparcie na poziomie około 200 mln zł. Tymczasem możemy wnioskować o maksymalnie 100 mln zł. Program już na starcie krzywdzi mieszkańców takich miast jak Bydgoszcz – uważa.
Dlatego Rafał Bruski zapowiada, że po raz kolejny wystąpi do premiera w sprawie kryteriów podziału. - Niech ci bogaci otrzymają 80 proc. środków, które wpłacają do budżetu państwa - w naszym przypadku to byłoby 160 mln zł, a pozostałe 20 procent, więc 40 milionów niech trafi do tych, których potrzeby są większe niż naszych mieszkańców. Są uboższe miasta, gminy, ja to rozumiem i myślę, że solidarnościowy gest ze strony dużych miast byłby przyjęty i zaakceptowany. Podobne kryteria podziału stosuje Unia Europejska w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych - dodaje prezydent.
Samorządy od wtorku (28 grudnia) mogą składać wnioski o wsparcie w drugiej edycji Programu Inwestycji Strategicznych. Poziom dofinansowania może wynieść do 95 proc. wartości inwestycji. Na bezzwrotne dotacje przeznaczonych będzie około 20 miliardów złotych. Każdy samorząd będzie mógł złożyć wnioski o dofinansowanie inwestycji w trzech przedziałach: do 5, 30 i 65 milionów złotych.