Niewinnie zamordowani, groby odkryto po latach. Pogrzeb Żołnierzy Wyklętych [zdjęcia, relacje]
Uroczysta Msza w bydgoskiej bazylice rozpoczęła w niedzielę, 26 września, państwowe uroczystości pogrzebowe pięciu żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Mszę odprawił biskup senior diecezji włocławskiej - Wiesław Mering.
- Być może milczenie byłoby najstosowniejszym sposobem zachowania w obliczu tych trumien, ale chcemy przecież uczcić Żołnierzy Niezłomnych, Żołnierzy Wyklętych. Patrzą na nas z tych portretów: świętej pamięci Tadeusz, Ludwik, Florian, Zbigniew i ten, którego tożsamości jeszcze nie znamy do końca. I tym udziałem w dzisiejszej uroczystości wyznajemy naszą wiarę, że Chrystus miłosierny za ich cierpienia przyjął ich w bramach raju - mówił podczas homilii mszy żałobnej biskup Wiesław Mering.
Pogrzeb Tadeusza Ośki, Ludwika Augustyniaka, Floriana Dutkiewicza i Zbigniewa Rostka, których szczątki zostały odnalezione podczas prac poszukiwawczych prowadzonych przez Biuro Poszukiwań i Identyfikacji na bydgoskim cmentarzu, rozpoczął się o godz. 11.00 Mszą św. w Bazylice. Z kościoła kondukt pogrzebowy udał się na cmentarz komunalny przy ul. Kcyńskiej, na nowo wybudowaną Kwaterę Żołnierzy Wyklętych, gdzie od godz. 13 odbywała się ceremonia pogrzebowa.
W niedzielę chowana była także jedna osoba N.N. - są przesłanki, że to Tadeusz Stankiewicz, jednak z uwagi na brak porównawczego materiału genetycznego nie było możliwości 100-procentowego potwierdzenia. Szczątki żołnierzy ekshumowano kilka lat temu. Na wszystkich czterech wykonano karę śmierci w więzieniu przy Wałach Jagiellońskich w Bydgoszczy - w 1946 i 1952 roku. - Trzech z nich to są żołnierze Armii Krajowej, dwóch starszych wiekowo - Ludwik Augustyniak i Florian Dutkiewicz - to byli też żołnierze Powstania Wielkopolskiego, uczestnicy później wojny polsko-bolszewickiej, zawodowi podoficerowie Wojska Polskiego w dwudziestoleciu międzywojennym - mówił szef IPN w Gdańsku, prof. Mirosław Golon.
- Najwyższy stopniem porucznik Tadeusz Ośko to młodszy rocznik, dorastał jako dziecko już w wolnej Polsce po 1918 roku. Żołnierz z bardzo dużymi osiągnięciami, wspaniałą kartą bojową z okresu okupacji niemieckiej i konspiracji niepodległościowej, a potem uczestnik konspiracji antykomunistycznej, żołnierz Armii Krajowej. Najmłodszy – ten, który był dzieckiem w czasie wojny - Zbigniew Rostek - to uczestnik antykomunistycznej konspiracji już tego stalinowskiego okresu powojennego. Wszyscy zostali niewinnie zamordowani – dodaje.
Pogrzeb miał charakter państwowy z asystą wojskową. Za organizację i przebieg uroczystości odpowiedzialny był Instytut Pamięci Narodowej, wojewoda kujawsko-pomorski oraz szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. Pogrzeb żołnierzy wyklętych w Bydgoszczy był też oddaniem czci zamordowanemu w 1946 roku kapitanowi AK Alojzemu Bruskiemu „Grabowi" - wujowi działacza opozycji antykomunistycznej z lat 70. i 80. Jana Wyrowińskiego.
Link do transmisji: TUTAJ
Więcej na temat Tadeusza Ośko i jego historii w audycji Ziarna losu po godzinie 20. Zaprasza Żaneta Walentyn.