Nadzwyczajna sesja Rady Miasta we Włocławku. Temat: duże problemy szpitala
Bon lojalnościowy dla studentów medycyny, który zachęci ich do pracy, miejskie mieszkania dla lekarzy, ustabilizowanie pracy oddziałów i powołanie rzecznika - to propozycje marszałka województwa na uzdrowienie sytuacji w szpitalu we Włocławku.
Piotr Całbecki wziął udział w obradach nadzwyczajnej sesji rady miasta poświęconej wyłącznie sytuacji we włocławskiej lecznicy. O problemach placówki dyskutowali z marszałkiem radni i lekarze.
Zdaniem radnych sytuacja w szpitalu jest bardzo zła. Od miesięcy brakuje lekarzy, zawieszana jest praca kolejnych oddziałów.
– Nadal chcemy dymisji pani dyrektor. Ten problem interpersonalny narasta w szpitalu i chyba w inny sposób nie da się go rozwiązać – mówił Piotr Kowal z Lewicy
– Nie ma właściwej atmosfery przez dość dziwny system zarządzania – dodał Janusz Dębczyński z PiS.
– 13 sierpnia zostałem zwolniony bez okresu wypowiedzenia. Sprawa jest w sądzie. Ja się zacząłem zastanawiać czy to jest szpital prywatny? – powiedział Jacek Korecki, lekarz, do niedawna kierownik oddziału ortopedii, zastępca dyrektora ds. medycznych.
Na sali obrad byli też pracownicy, którzy o dyrektor Karolinie Welce wypowiadali się pozytywnie.
– Mówimy o autorytarnym zarządzaniu - to nie jest prawda. Pani dyrektor Welka stworzyła zespół zarządzania kryzysowego, który zbiera się i decyduje o pewnych rzeczach – wskazał Przemysław Korzan, kierownik stacji pogotowia ratunkowego.
Marszałek Piotr Całbecki powiedział, że szpital będzie miał rzecznika by zapewnić dobry przepływ informacji, bo to jego zdaniem duży problem. Obiecał tez ustabilizowanie pracy oddziałów i bon lojalnościowy dla studentów medycyny, który zachęci ich do pracy.
– Będa dodatkowe pieniądze dla takiej osoby, ale zobowiąże się ona, że będzie przez ileś lat u nas pracować – dodał Piotr Całbecki.
Władze miasta zadeklarowały, że lekarze, którzy przyjadą do pracy do Włocławka mogą liczyć na mieszkania przy ul. Celulozowej.