Marszałek Grodzki w Grudziądzu o stanie wyjątkowym: Więcej pytań niż odpowiedzi
- Źle się stało, że w sprawie stanu wyjątkowego nie została zwołana Rada Bezpieczeństwa Narodowego – mówił w Grudziądzu marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
- Żeby cokolwiek popierać bądź być przeciw czemuś, trzeba mieć na ten temat jakąś wiedzę. Tymczasem władza żąda od opozycji bezwarunkowego poparcia - podczas gdy tak naprawdę niewiele wiemy – mówił w piątek w Grudziądzu marszałek Senatu. - Nie wiemy, czy zagrożenie na granicy z Białorusią jest realne, czy tylko władza przykrywa swoją nieudolność, odsuwając wolne media trzy kilometry od granicy - tak, aby nie mogły swobodnie relacjonować tego, co się tam dzieje – dodał.
Grodzki zauważył, że wszystko wyjaśni się w debacie sejmowej. W jego ocenie źle się stało, iż Rada Bezpieczeństwa Narodowego, „która jest do tego powołana, aby zbierać się i doradzać prezydentowi w takich sytuacjach, w ogóle nie została zwołana". - W tej chwili jest więcej pytań niż odpowiedzi. Mam nadzieję, że w trakcie obrad sejmowych przynajmniej część tych pytań zostanie wyjaśniona - podkreślił Grodzki.
Od czwartku w przygranicznym pasie granicznym z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, zaczął obowiązywać stan wyjątkowy. Obejmuje on 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Zgodnie z konstytucją stan wyjątkowy można wprowadzić, gdy w sytuacjach szczególnych zagrożeń środki konstytucyjne są niewystarczające. Rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego może uchylić Sejm, izba zajmie się tą kwestią w poniedziałek.
Uzasadniając wniosek o wprowadzenie stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym, rząd argumentował to sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Łukaszenki prowadzi „wojnę hybrydową", używając do tego migrantów, a także zbliżającymi się manewrami wojskowymi Zapad. Wskazywano, że Polska musi zapewnić bezpieczeństwo swojej wschodniej granicy, która jest jednocześnie granicą UE. Na obszarze obowiązywania stanu wyjątkowego dorośli muszą nosić przy sobie dokument tożsamości, a uczące się młodzież poniżej 18 lat legitymację szkolną. Obowiązuje również zakaz przebywania na tym obszarze innych osób niż mieszkańcy lub do tego uprawnieni. Zawieszono tam możliwość organizowania zgromadzeń publicznych oraz imprez masowych. Nie można również filmować i fotografować „określonych miejsc, obiektów lub obszarów".