Problemy włocławskiego szpitala omawiano na sesji Rady Miasta. Było gorąco!
We Włocławku we wtorek sesja Rady Miasta. Obrady rozpoczęły się od gorącej dyskusji na temat sytuacji w szpitalu.
W jej ocenie radni byli jednogłośni: jest źle i potrzeba zdecydowanych działań.
Na mównicy stanęli Piotr Kowal z Lewicy, Krystian Łuczak z Koalicji Obywatelskiej i Janusz Dębczyński z Prawa i Sprawiedliwości.
– Jak doskonale wszyscy wiemy zamykane, bądź zawieszane są kolejne oddziały. Od lipca do dziś oddział neurologiczny został zawieszony 3 razy. Jaka to jest niestabilność w zarządzaniu. Zarówno dla personelu, ale i dla mieszkańców Włocławka, którzy nie wiedzą czy z udarem mają jechać do Włocławka czy może akurat tego dnia jest oddział zamknięty – powiedział Piotr Kowal z Lewicy.
– Oczekujemy wiarygodnych informacji, nie tylko dotyczących sytuacji obecnej, ale także informacji związanych z przyszłością i planami na rozwój szpitala – powiedział Krystian Łuczak z KO.
– Chyba dla nas wszystkich takim warunkiem rozpoczęcia naprawy tego szpitala jest wymiana dyrekcji. To jest pierwszy krok, bo inaczej będziemy brnęli w ślepy zaułek, a kolejni lekarze odchodzą , a kolejni kierownicy oddziałów są odwoływani – mówił Janusz Dębczyński z PiS.
Radni złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji poświęconej sytuacji w szpitalu. Chcą, by wzięli w niej udział udział marszałek województwa i dyrektor szpitala. Sesja odbędzie się w ciągu 7 dni - najprawdopodobniej w poniedziałek albo wtorek.