Ogólnopolski Zlot Miłośników Astronomii w Niedźwiadach? Tam się nie śpi! [zdjęcia]
Za nami noc kulminacji Perseidów, tzw. spadających gwiazd. Właśnie minionej nocy obserwacje nieba rozpoczęli uczestnicy Ogólnopolskiego Zlotu Miłośników Astronomii w Niedźwiadach koło Szubina. Od ćwierć wieku organizują te spotkania członkowie Pałucko-Pomorskiego Stowarzyszenia Astronomiczno -Ekologicznego.
W namiotach przy odnowionym Centrum Astronomiczno-Dydaktycznym w Niedźwiadach mieszkać będzie do niedzieli (15.08.) ponad 100 osób. Długo śpią, bo całe noce patrzą na planety i gwiazdy. W dzień słuchają wykładów i pokazują swoje zdjęcia złapanych na niebie obiektów. Nasza reporterka, Monika Siwak, rozmawiała z Józefem Baranem.
Monika Siwak: Skąd pan przyjechał?
Józef Baran: Przyjechaliśmy z Urzędowa to jest województwo lubelskie...
...gdzie prowadzicie chyba konkurencyjną, z tego co wiem, imprezę?
A wręcz przeciwnie! To nie jest konkurencyjna impreza, ale w ramach Ogólnopolskich Zlotów Miłośników Astronomii OZMA. W Urzędowie odbyło się cztery takie spotkania.
Mówimy tutaj o tym, że miasta psują nam widok. Jest coraz jaśniej, coraz więcej zabudowy także poza miastami. Światła ledowe podobno także przeszkadzają obserwatorom coraz bardziej. Jakie niebo jest w Urzędowie?
Niebo w Urzędowie jest jeszcze w miarę czyste od oświetlenia, chociaż już południowe niebo zasłania swoim światłem Kraśnik. Coraz trudniej jest znaleźć takie miejsce, które będzie rzeczywiście oddalone od świateł i zabudowań, ale u nas właśnie podczas zlotów organizowanych w Urzędowie oglądaliśmy pięknie widoczną Drogę Mleczną, co właśnie w miastach już jest praktycznie niemożliwe.
Minionej nocy co pan urzekło najbardziej?
No oczywiście Perseidy, które jak co roku nas zaskakują swoją ilością i pięknem (...).
Przed chwilą zajrzałam na wykład, na którym pokazywał pan meteoryty. Czy w Polsce jeszcze da się znaleźć meteoryty?
Ostatnim meteorytem znalezionym w Polsce, a właściwie to był spadek meteorytu na Mazurach. O godzinie 6:00 rano kobiecie spadł na przybudówkę meteoryt, kilogramowy około, ale dziurę zrobił w eternicie. Spadło to na ziemię, troszkę się pokruszyło i to było jedno z ostatnich spotkań z meteorytem oko w oko na terenie Polski. Ta pani od razu zwrócił się do ludzi, którzy przekazali wiadomość badaczom skał spadających z nieba. To był chondryt, czyli najbardziej pospolity meteoryt.
Do kogo należą meteoryty? Można je zatrzymać?
Można zatrzymać. Jeśli oddamy je do analizy, do ośrodka badawczego, to ośrodek zachowa fragment danej próbki. Ja mam około 200 meteorytów z całego świata, w tym kilkanaście z Polski.
Meteoryty się kupuje?
Kupuje się albo się je wymienia (...).
A w swojej kolekcji pan Józef ceni szczególnie esquel-mieszankę żelaza i oliwinów -wyglądających jak bursztyn. Te meteoryty powstają między Marsem a Jowiszem, gdzie zderzają się planetoidy.
Cała rozmowa w materiale Moniki Siwak.
Dziś o 20.00 z koncertem muzyki kosmicznej wystąpi Grzegorz Pleszyński, wystawę obrazów związanych z kosmosem otworzyli szubińscy twórcy Natalia i Maciej Jelińscy