Chemikalia w lasach. Leśnicy proszą o pomoc w ujawnieniu sprawcy
Ponad 27 tys. litrów chemikaliów w ciągu ostatnich 6 tygodni ujawnili leśnicy w naszym regionie. Skala procederu niepokoi. Sprawę bada kujawsko-pomorska policja.
Najprawdopodobniej ktoś podrzuca nam niebezpieczne odpady - wyjaśnia Honorata Galczewska, rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.
- Ujawniliśmy do tej pory w 6 nadleśnictwach ponad 100 beczek różnej pojemności. Największy skupienie jest wokół Bydgoszczy i Nadleśnictwie Szubin, jednakże znaleźliśmy porzucone odpady również na terenie nadleśnictw: Gniewkowo, Cierpiszewo, Gołąbki oraz Brodnica. Proceder dotyczy niemal całego województwa. Opary takich substancje zanieczyszczają powietrze, a gdyby przedostały się one do gleby zanieczyszczą i glebę i wody gruntowe, więc sytuacja jest niezwykle trudna - powiedziała Honorata Galczewska.
Leśnicy monitorują lasy, ale liczą też na pomoc mieszkańców.
- Używamy w tym celu nie tylko kamer, ale także fotopułapek i dronów. Wszystko po to, żeby czym prędzej ujawnić tego sprawcę czy sprawców. Apelujemy również, że jeżeli ktoś zauważyłby w lesie przejeżdżające pojazdy, dziwnie zachowujących się ludzi prosimy o chociażby zapamiętanie numeru rejestracyjnego, marki pojazdu. To informacje, które mogą okazać się niezwykle istotne w całym śledztwie - dodała rzeczniczka RDLP w Toruniu
Za porzucenie w takiej ilości substancji niebezpiecznych i dla środowiska i dla ludzi grozi do 8 lat więzienia.
Leśnicy wyznaczyli nagrody finansowe dla osoby, która pomoże ująć sprawcę lub sprawców zaśmiecania lasu.