Woziła osadzonych, a teraz będzie służyła ratownikom. Więźniarka dla WOPR-u
8-letnia więźniarka z Aresztu Śledczego na warszawskiej Białołęce trafi do włocławskiego WOPR-u. Po dostosowaniu do potrzeb ratowników bus będzie ich woził na akcje i szkolenia.
Co najważniejsze, w samochodzie będzie też miejsce na sprzęt. - Bardzo nam się przyda, bo do tej pory takim wozem nie dysponowaliśmy - mówi Sławomir Mularski, prezes włocławskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Podczas pandemii zgłosiliśmy się na ochotnika, żeby pomóc urzędowi miasta w dezynfekcji Włocławka, ale okazało się, że jednak nie do końca mamy czym to robić. Wykorzystywaliśmy do tego prywatne auta. Tak narodził się pomysł, żeby doposażyć włocławską jednostkę w tego typu działania.
Więźniarka przyda się też grupie wodno-nurkowej, która niedawno powstała i ma bardzo dużo sprzętu, potrzebnego podczas prowadzonych akcji.
Włocławski WOPR dotąd miał na wyposażeniu tylko dwa samochody osobowe, teraz będzie miał busa. To renault master, który z zasobów aresztu śledczego nieodpłatnie zostanie przekazany Urzędowi Miasta, a potem trafi do ratowników.