Wielka zazdrość i wielka zbrodnia. Sprawca skazany na 25 lat więzienia
25 lat więzienia dla mężczyzny, który przed rokiem, w Dąbrówce koło Kamienia Krajeńskiego zabił 32-latka. Taki wyrok zapadł w bydgoskim Sądzie Okręgowym. A zaczęło się od piorunującej zazdrości...
Wyroki usłyszało także sześć innych osób. Trzy, które dzień przed zabójstwem brały udział w pobiciu ofiary oraz pozostałe, które pomagały w zorganizowaniu pobicia.
Do zbrodni doszło w nocy z 30 kwietnia na 1 maja 2020 roku. 36-letni Krzysztof S. zadał młodszemu o cztery lata Arturowi Ch. kilkadziesiąt ciosów nożem. Mężczyzna był związany z kobietą, o względy której zabiegał oskarżony. Wcześniej Krzysztof S. próbował nakłaniać do zbrodni znajomego. Paweł Cz. nie zdecydował się zabić rywala kolegi, ale dzień przed zbrodnią wraz z Arturem Ś. i Krystianem Z. wziął udział w pobiciu 32-latka. Najsurowszy wyrok - 25 lat więzienia - usłyszał Krzysztof S. Prokurator żądał dla niego dożywocia. Sędzia Roman Narodowski tak uzasadniał orzeczenie.
- Kara dożywotniego pozbawienia wolności jest zarezerwowano dla sprawców wybitnie zdemoralizowanych. Oskarżony dopuścił się strasznej zbrodni, natomiast nie jest osobą zdemoralizowaną. Przed tym zdarzeniem prowadził normalny, ustabilizowany tryb życia, nigdy nie był karany. Przyznał się do winy, współpracował z organami ścigania, w pewnym zakresie można też przyjąć, że wyraził skruchę. Dlatego też te okoliczności wskazywały na to, że kara dożywotniego pozbawienia wolności nie będzie karą sprawiedliwą.
Krzysztof S. musi też zapłacić zadośćuczynienie - po 500 tys. zł - córce oraz ojcu ofiary oraz 200 tys. jego siostrze. O warunkowe zwolnienie będzie mógł się starać po 20 latach.
Za udział w pobiciu Paweł Cz. usłyszał wyrok 1,5 roku więzienia. Artur Ś. i Krystian Z. 10 miesięcy w zawieszeniu na 2 lata. Wyroki z zawieszeniu zapadły także wobec dwóch kobiet, które pomagały w zorganizowaniu pobicia. Ostatni z oskarżonych o pomoc ma trafić do zakładu karnego na 8 miesięcy. Wyrok nie jest prawomocny.