Wiatrakowiec spadł na tory w Toruniu: zbadają, jak doszło do wypadku
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych wyjaśnia okoliczności wypadku wiatrakowca, który w niedzielę spadł na tory w okolicach toruńskiej Barbarki.
Maszyna z niewiadomych przyczyn musiała lądować awaryjnie i zahaczyła o linię wysokiego napięcia. 63-letniemu pilotowi nic się nie stało. Mężczyzna był trzeźwy. Ma wieloletnie doświadczenie za sterami.
Tory, na które spadł wiatrakowiec nie są używane, wypadek nie spowodował więc utrudnień komunikacyjnych.