Na polu koło Kruszwicy znaleziono radziecki granat lotniczy
W Popowie koło Kruszwicy znaleziony został niewybuch - radziecki granat lotniczy AG-2. Niewybuchem zajęli się wojskowi saperzy, którzy zabrali go na poligon w celu zneutralizowania - poinformowała oficer prasowy KMP w Inowrocławiu asp. szt. Izabella Drobniecka.
Granat znaleziono na polu w poniedziałek. Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze, m.in. z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego inowrocławskiej policji.
- Rolą policji było zabezpieczenie tego miejsca do czasu przyjazdu saperów przed dostępem osób postronnych. Saperzy zabrali granat na poligon, gdzie zostanie zneutralizowany. Pamiętajmy, że pomimo upływu lat od ostatniej wojny, w różnych miejscach i to całkiem przypadkowo, nadal odnajdywane są niewybuchy. Można na nie natknąć się w lasach, na polach, podczas prac na działkach - powiedziała asp. szt. Drobniecka.
Asp. szt. Patryk Nadolny z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego podkreślił, że „zasadą jest to, że jeśli ty widzisz granat, on też widzi ciebie”. - W przypadku detonacji można odnieść obrażenia, a nawet zginąć. Dlatego, gdy natrafimy na takie znaleziska, nie należy ich dotykać, przenosić, czy rzucać w nie. Trzeba natychmiast powiadomić służby, które wywiozą przedmiot i zdetonują w bezpieczny sposób - dodał.
Granaty AG-2 mają kulisty kształt, ważą 2 kg i wypełnione są 80 g materiału wybuchowego.