Chcą, by rząd płacił za rekultywację terenów po Zachemie. Mieszkańcy pomogą?
- Likwidacja zanieczyszczeń po byłym Zachemie powinna być finansowana z Krajowego Planu Odbudowy - mówili w piątek w Bydgoszczy działacze Ruchu Polska 2050.
Zapowiedzieli, że uwagi dotyczące rekultywacji terenów po byłych zakładach chemicznych zostaną przez nich zgłoszone do przygotowywanego przez rząd programu. - Składowiska takie, jak Zachem występują w całej Polsce i nie można tego problemu zrzucać wyłącznie na samorządy - mówili przedstawiciele ugrupowania Szymona Hołowni, wśród nich posłanka Hanna Gil-Piątek, lider wojewódzki Radosław Rataj oraz towarzysząca im bydgoska społeczniczka Renata Włazik.
- Oddziaływanie składowiska nie zostało dokładnie przebadane. I tu jest ogromna rola lokalnych społeczności, które walczą, żeby żyć w czystym środowisku i mają do tego prawo. Natomiast odpowiedzialność finansową za rekultywację tych terenów powinien ponosić rząd - przekonywali. - W tej chwili jest możliwość zgłaszania uwag do Krajowego Planu Odbudowy, więc prosimy mieszkańców Bydgoszczy, aby wzięli udział w tych konsultacjach.
Ugrupowanie Szymona Hołowni rozwija swoje struktury w całym kraju. Szef partii Michał Kobosko ocenił, że przed działaczami ruchu wciąż sporo pracy. Jednocześnie stwierdził, że ugrupowanie jest dobrze przygotowane do zadań, także w kontekście przedterminowych wyborów, których nie można wykluczyć.