Ukradł puszkę z datkami dla chorej Celinki. Policja już go "zapuszkowała"
Kilku godzin potrzebował kcyński dzielnicowy, by ustalić personalia podejrzanego o kradzież puszki z datkami na chorą Celinkę z Szubina. W pojemniku było prawdopodobnie 1 tys. złotych. Złodziej zdążył, niestety, je wydać...
Sprawa była o tyle trudna, że dostęp do miejsca, w którym była wystawiona puszka - było to miejskie przedszkole - miał praktycznie każdy. Miejsce kradzieży i okoliczne ulice nie są monitorowane. W ustalenie sprawcy tej kradzieży zaangażowani byli nie tylko policjanci z miejscowego komisariatu, ale to dzielnicowy z Kcyni, już po kilku godzinach od zgłoszenia, ustalił personalia podejrzanego.
27-latek ukrywał się przed mundurowymi. Wczoraj (5.03.21), kiedy na terenie miasta zatrzymał go ten sam dzielnicowy, który wcześniej ustalił jego personalia.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego śledczy przedstawili mieszkańcowi Kcyni zarzut włamania do puszki i kradzieży datków. Dodatkowo ustalili, że 27-latek ma na sumieniu też kradzież gotówki z zaparkowanego auta oraz przywłaszczenie dokumentów zagubionych na terenie miasta i ich zniszczenie.
Łącznie podejrzany usłyszał cztery zarzuty, a z racji tego, że przestępstwo popełnił w warunkach tzw.: „recydywy” grozi mu kara nawet do 15 lat więzienia.