Taśmy Collegium Medicum UMK: uczelnia zawiesiła profesora
Prof. Michał Szpinda, którego słychać w słynnym nagraniu ujawnionym przez studentów CM UMK, został zawieszony w pełnieniu funkcji Koordynatora przedmiotu anatomia prawidłowa. Jego obowiązki przejęła dr Małgorzata Dombek.
Informację zamieściła na na portalu społecznościowym Wydziałowa Rada Samorządu Studenckiego Wydziału Lekarskiego, a decyzja ta zapadła po spotkaniu studentów z prorektorem Collegium Medicum UMK, prof. Beatą Przyborowską oraz pełnomocnikiem Rektora ds. kształcenia i spraw studenckich Collegium Medicum Adamem Bucińskim.
Przypomnijmy, że chodzi o ujawnione przez studentów medycyny nagranie prywatnej rozmowy profesorów. Wykładowcy dyskutowali tuż po zakończonych zdalnych zajęciach z anatomii. Jeden z profesorów zapomniał wyłączyć mikrofon, a temat zaciekawił studentów, bo chodziło o rzekomą zbyt wysoką zdawalność egzaminów z anatomii prowadzonych online.
W rozmowie brały udział trzy osoby - prof. Janusz Moryś z Gdańska, kierownik wydziału anatomii UMK w Bydgoszczy Michał Szpinda i dziekan wydziału lekarskiego UMK Zbigniew Włodarczyk.
„Rozmawialiśmy już o tym, że zdawalność jest zdecydowanie za wysoka w formie zdalnej. Coś musimy z tym zrobić" - mówi wprost jeden z wykładowców.
„Wybrałem najlepszych studentów i robię dla nich specjalny test, też stacjonarny. Taki, że po cztery punkty mi piszą. Najlepsi" - opowiada drugi naukowiec.
„U nas jest ciśnienie, żeby zrobić egzaminy końcowe stacjonarne. Ale nie wiem, czy jest to w porządku do studentów. Jeżeli mieli zajęcia i zaliczenia zdalne, to jak ich weźmiemy na egzamin na żywo, to trafię potem do rektora na dywanik, bo może 40 proc. zda" - przekonuje jeden z rozmówców.
Postępowanie wyjaśniające w sprawie profesorów prowadzi Rzecznik Dyscyplinarny ds. nauczycieli akademickich. Rektor powołał specjalną komisję, która zbada prawidłowości przeprowadzania egzaminów i zaliczeń na Collegium Medicum. Wczoraj uczelnia informowała, że na UMK nie ma żadnych wytycznych dotyczących poziomu zdawalności egzaminów. Wyjaśnień od uczelni domaga się minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.