Ogrody na Okolu mogą przegrać z inwestycją. Będzie parking czy oaza?
Chodzi o niewielkie, naprawdę nieliczne w tej okolicy urokliwe zieleńce, usytuowane przy dwóch budynkach przy ulicy Jasnej. Do tej pory mieszkańcy dzierżawili ogrody od miasta. Teraz muszą się wynieść, i jest im żal...
- Robi się wszystko, żeby tej zieleni było jak najmniej. Są budynki budowane, garaże podziemne są...Okażmy trochę serca. To wszystko można pogodzić - uważa Anna Żelaśkiewicz z Rady Osiedla Okole. Mieszkańcy nie rozumieją tej decyzji, tym bardziej, że, jak twierdzą, dostawali sprzeczne komunikaty z administracji.
- W grudniu zeszłego roku dostaliśmy pismo z ADM, że umowa zostanie przedłużona o rok. A na początku lutego tego roku przyszło kolejne pismo z ADM z wiadomością, że to poprzednie pismo jest nieważne, i że umowy nie zostaną przedłużone...
- Gdyby miasto musiało wybudować szpital, przychodnię, coś dla miasta, to rozumiem, ale prywatnej osobie...
- To jest taka nasza oaza spokoju, ciszy, wypoczynku...
- W ubiegłym roku miasto przyznało nam wyróżnienie za te ogródki (konkurs „Bydgoszcz w kwiatach i zieleni" - przyp. red.)...
Jak napisał Express Bydgoski, miasto potwierdza, że fragmenty działek zostaną sprzedane, a ich pozostałe części przeznaczone będą do obsługi budynków mieszkalnych i mogą pełnić swoje dotychczasowe role.
- Nie wiadomo jednak, jaka ich część będzie do dyspozycji dotychczasowych mieszkańców, co zostanie z ich ogródków - mówi radny Szymon Róg, który składał w tej sprawie już kilka interpelacji.
- Będę prosić pana prezydenta, żeby doprecyzował, o jaką część chodzi, sądzę, że o niewielką... Teraz mieszkańcy dysponują terenami ogrodowymi, rozkwita tam wiele krzewów, okazałych drzew, które tworzą zielone płuca. Okole to specyficzne osiedle, jedno z najbardziej zdegradowanych w naszym mieście, niestety. Mamy tam zwartą zabudowę, wysoki poziom zanieczyszczenia powietrza. Takie zielone płuca są na wagę złota - podkreśla Szymon Róg.
Tymczasem mieszkańcy zostali zobowiązani do opróżnienia ogrodów do końca marca.