Wojewoda: nie ma potrzeby uruchamiania szpitala tymczasowego w Ciechocinku
Obecnie nie ma konieczności uruchamiania szpitala tymczasowego w Ciechocinku, a w razie potrzeby placówka może zacząć działać w ciągu dwóch - trzech tygodni - poinformował we wtorek wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz.
W szpital tymczasowy został przekształcony 22. Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny.
– Szpitale tymczasowe zostały zbudowane w każdym województwie na wypadek konieczności nagłego zwiększenia miejsc do hospitalizacji chorych na COVID-19. Na razie nie mamy takiej potrzeby. Obecnie w szpitalach w województwie przebywa 919 chorych, a apogeum było na początku stycznia, kiedy ich liczba sięgała 1350. Dysponujemy 1800 miejscami dla pacjentów covidowych - powiedział Bogdanowicz.
Wojewoda zaznaczył, że placówka obecnie pełni rolę centralnego punktu szczepień w województwie, gdzie tygodniowo wykonywanych jest 1400 szczepień.
– Nie mamy sytuacji, aby konieczne było uruchamianie szpitala tymczasowego i mam nadzieję, że takie potrzeby w ogóle nie będzie. Gdyby jednak zaszła taka konieczność, to w ciągu dwóch - trzech tygodni od decyzji zacznie działać. Mam nadzieję, że niedługo pandemia skończy się, a szpital w Ciechocinku będzie mógł wrócić do funkcji uzdrowiskowej, prowadzić m.in. rehabilitację pocovidową - podkreślił w Cichocinku Bogdanowicz.
Wojewoda dodał, że ciechociński szpital tymczasowy został przygotowany w sposób przemyślany i praktycznie z dnia na dzień mógłby wrócić do dawnych funkcji.
Szpital tymczasowy w Ciechocinku osiągnął gotowość w połowie grudnia 2020 r. Przygotowano 250 miejsc, w tym 140 łóżek tlenowych i 60 respiratorowych. Zbudowano trzy zbiorniki tlenowe - jeden 11-tonowy i dwa zapasowe 2-tonowe. Rozprowadzona została instalacja tlenowa. Inwestycja trwała 38 dni, a jej koszt sięgnął 3,7 mln zł, nie licząc wyposażenia.