Stara Babcia znowu otwarta. Były mandaty, wnioski do sądu, jedna osoba zatrzymana
Bydgoski klub Stara Babcia w sobotę wieczorem – pomimo zakazu - po raz kolejny został otwarty. Podobnie jak tydzień temu, na stronie klubu zapraszano na „spotkanie partyjne Strajku Przedsiębiorców", ponownie pojawił się też sanepid, KAS i policja.
Policjanci udzielali asysty pracownikom sanepidu oraz Krajowej Administracji Skarbowej przy rekontroli lokalu zamkniętego 6 lutego. - Wylegitymowali osoby znajdujące się w lokalu oraz poza nim - ujawniono 18 wykroczeń i dwa przestępstwa. Policjanci wystawili siedem mandatów i skierowali 11 wniosków do sądu o ukaranie. Na miejscu zatrzymana została jedna osoba w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej policjanta - mówi starszy aspirant Piotr Duziak z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. - Po zakończonej interwencji wszystkie osoby opuściły lokal.
Właściciel lokalu tłumaczył na swojej stronie, że „klub może legalnie działać". - Spełniamy wszystkie wymogi prawne. Nie wydano wobec nas żadnej prawomocnej decyzji zakazującej działalności - czytamy na profilu.
Na filmie w Internecie widać też, jak ubrani w wojskowe stroje mężczyźni zwracają uwagę policjantom, że nie mają polskich orłów na czapkach. To Stowarzyszenie Pancerni Poznań, które wcześniej informowało na swoim portalu, że zjawiło się w Bydgoszczy „w obronie Starej Babci".
Część właścicieli lokali gastronomicznych otwiera bary, kluby i restauracje twierdząc, że zakaz działania gastronomii wydano bezprawnie. Niektórzy próbują omijać zakaz działalnia lokali, np. „zatrudniając testerów jedzenia"