Dochodzenie w sprawie oszustwa dotyczące firmy Komunalnik!
Komenda Miejska Policji wszczęła (pod nadzorem prokuratury) dochodzenie dotyczące firmy Komunalnik. To ta firma od kwietnia odbierała śmieci w kilku sektorach i to z nią mieszkańcy mieli wiele problemów.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez Komunalnika przestępstwa złożył zastępca prezydenta Bydgoszczy Michał Sztybel.
Czego dotyczy dochodzenie wyjaśnia szef Prokuratury Bydgoszcz-Południe Włodzimierz Marszałkowski:
- Dotyczy ono oszustwa polegającego na doprowadzeniu miasta Bydgoszczy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez zawyżenie masy odpadów komunalnych odbieranych z terenu miasta. W tej sprawie teraz przesłuchiwani są świadkowie. Te osoby wynikały już z wcześniejszego zawiadomienia o przestępstwie zastępcy prezydenta miasta Bydgoszczy, w tym sensie, że można sobie było te osoby na podstawie tego zawiadomienia wytypować. Teraz jeszcze nikomu nie przedstawiono zarzutów, dlatego, że postępowanie znajduje się w takiej fazie, że materiał dowodowy wymaga jeszcze dalszego kompletowania - powiedział Włodzimierz Marszałkowski.
Za przestępstwo, którego zdaniem składającego zawiadomienie do prokuratury, miała dopuścić się firma Komunalnik grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Firma Komunalnik przez długi czas sprawiała kłopoty mieszkańcom. Śmieci nie były na bieżąco odbierane, brakowało pojemników. Podejmowano w związku z tym wiele interwencji.
We wrześniu spółkę Komunalnik w centrum miasta zastąpiła PRO Natura. W pozostałych dwóch sektorach - Nowy Fordon, Bydgoszcz - Wschód, Siernieczek, Brdyujście oraz Smukała-Opławiec-Janowo, Piaski, Czyżkówko, Okole, Flisy, Osowa Góra nadal zdarza się, że bydgoska firma musi wywozić śmieci za Komunalnika.