Akcja pomocy dla Mariki z Włocławka. Potrzebna krew i dawca szpiku
We Włocławku można oddać krew dla chorej na ostrą białaczkę szpikową Mariki Wojtkowskiej i zarejestrować się w bazie dawców szpiku. 27-letnia kobieta jest mamą rocznego Oliwiera. Dramatyczną diagnozę usłyszała 3 tygodnie temu. Aktualnie przechodzi agresywną chemioterapię.
- Zależy nam na rejestracji w DKMS [bazie potencjalnych dawców szpiku - dop.red.]. To jest najważniejsze, bo będzie konieczny przeszczep szpiku. Obecnie jesteśmy w trakcie badań, nie wiemy czy będziemy mogli być dawcami czy będzie mogło dojść do przeszczepu rodzinnego. Jeżeli nie będzie to możliwe, Marika będzie potrzebowała genetycznego bliźniaka - powiedziała Aleksandra Krajewska, siostra.
- Rozdawaliśmy pakiety do rejestracji w DKMS, ponieważ w czasach koronawirusa nie można ich przeprowadzić stacjonarnie. To pakiety rozdawane przez wolontariuszy, do zabrania i pobrania wymazu w domu. Będziemy stawiać na lodowisku skrzynki, do których będzie można wrzucać pakiety, które odeślemy do fundacji DKMS - dodała.
Pakiety do rejestracji były rozdawawane w pobliżu lodowiska przy ul. Wysokiej. Stanął tam również krwiobus, a każdy kto oddał krew dla Mariki otrzymał choinkę od Nadleśnictwa Włocławek.
Na portalu siepomaga.pl prowadzona jest też zbiorka charytatywna na leczenie kobiety: https://www.siepomaga.pl/marika-wojtkowska