Budżet Torunia: rok będzie trudny, ale ważnych inwestycji nie zabraknie
- To chyba jeden z najtrudniejszych budżetów w historii 30-lecia samorządu - mówi Marcin Czyżniewski, przewodniczący toruńskiej Rady Miasta.
- Nie chodzi nawet o to, że jest znacznie mniej pieniędzy, niż powinniśmy mieć z uwagi na sytuację covidową, ale także dlatego, że nie wiemy, co będzie działo się w trakcie roku, jak będą zmieniały się przychody, jakie pojawią się wydatki. Oczywiście, budżet można nowelizować nawet co miesiąc. Wiemy jednak, że trudno w ten sposób prowadzić rozsądną politykę finansową w mieście, politykę, która powinna być oparta na jakieś wizji, świadomości celów. Mimo tych trudności, tej niepewności, to jest budżet, który nie tylko pozwoli jakoś przetrwać miastu, ale pozwoli także miastu się rozwijać.
- Jako radni pracowaliśmy, składaliśmy wnioski - mówi Bartłomiej Jóźwiak z klubu Koalicji Obywatelskiej. - Były to przede wszystkim zadania proinwestycyjne dotyczące inwestycji bliskich mieszkańcom, jak budowa poszczególnych dróg osiedlowych, remonty, przebudowy i budowy nowych dróg. Pan prezydent w dużej mierze uwzględnił nasze wnioski (...).
Jakie to wnioski? O tym w materiale Michała Zaręby.