Rząd pomoże handlarzom sprzed cmentarzy, którzy nie mogli sprzedać towaru
Na cmentarzach żywe dusze można policzyć na palcach jednej ręki - byliśmy tam w piątek (30.10.) około północy i następnego dnia rano. Niestety, straty finansowe widać aż za bardzo. Bydgoscy sprzedawcy nie kryją oburzenia nagłą decyzją premiera. Rząd zapowiedział jednak pomoc. Pierwsza transza wsparcia ma wynieść 180 milionów złotych.
- Bardzo dobrze, że są zamknięte cmentarze, nie będzie tylu zakażeń...
- Mogli jednak zacząć od niedzieli...
- Ludzie są biedni, ci sprzedawcy. Kwiaty nie posprzedawane, albo mogli ogłosić to trzy dni wcześniej, a nie na ostatnią chwilę...
- Nie będę się wypowiadać, bo bym puścił taką wiązankę...
- Szkoda gadać, brak słów, kwiatów od groma, ludzi nie ma, co ja mam z tym zrobić...
- Pół roku pracy położyli w jeden dzień...Samochody wynajęte, transport...
- Rok będziemy to spłać...
- mówili naszej reporterce Jolancie Fischer sprzedawcy spod bydgoskiego cmentarza, w sobotę, 31 października.
A tak było dzień wcześniej, w nocy, w Toruniu:
- Palimy znicze, póki to jeszcze możliwe...Smutno...Czy ta decyzja nas zaskoczyła? To było do przewidzenia, ale myślę, że każdy znajdzie później czas dla swoich bliskich...
- Wykorzystaliśmy ten czas, żeby przez północą zdążyć...
- Szkoda tych ludzi, którzy zainwestowali pieniądze w handel. Rząd mógł powiedzieć dwa tygodnie wcześnie, że zamyka cmentarze. Szkoda, poza tym, te tradycje niedługo poumierają...
- usłyszał nasz reporter Michał Zaręba w Toruniu.
Cmentarze pozostaną zamknięte do 2 listopada włącznie.
Jak powiedział Polskiemu Radiu rzecznik rządu Piotr Müller, rząd kończy prace nad zasadami pomocy dla branż, które ucierpiały w wyniku trzydniowego zamknięcia cmentarzy.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział pomoc dla handlowców, którzy ucierpią w związku z zamknięciem cmentarzy. Zgodnie z jego deklaracją, terenowe oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłyby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami. Szef rządu dodał, że z funduszu Covid zrefundowane zostaną też koszty samorządów, które prowadzą podobną akcję.
- Proszę raz jeszcze o zrozumienie dla tej trudnej decyzji, którą musieliśmy podjąć ze względu na pandemię - napisał premier na Facebooku.
- Przekażemy 180 mln zł dla wszystkich przedsiębiorców, którzy nie sprzedadzą zniczy i kwiatów - poinformowała wiceszefowa Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii Olga Semeniuk. Jak dodała, to tylko początek wsparcia dla przedsiębiorców, którzy odnotują spadki sprzedaży przez zamknięcie cmentarzy.
Podczas konferencji prasowej w resorcie rolnictwa, Semeniuk poinformowała, że jej resort w maju prowadził spotkania branżowe dotyczące obchodów Święta Zmarłych.
- Wiedzieliśmy, że będziemy musieli się dostosować elastycznie, nie możemy niczego planować - powiedziała.
- Chciałabym przede wszystkim powiedzieć wszystkim przedsiębiorcom, że nie pozostaną sami i państwo polskie wykaże się wsparciem finansowym" - zadeklarowała.
- Na ten moment możemy przedstawić taką pomoc dla wszystkich tych przedsiębiorców, którzy odnotują spadki w związku z zamknięciem cmentarzy, w wysokości 180 mln zł - to jest początek tego wsparcia dla tych wszystkich przedsiębiorców, którzy nie sprzedadzą zniczy, nie sprzedadzą kwiaty - mówiła Semeniuk.
Wiceszefowa Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii podziękowała samorządom, które włączyły się w akcję pomocy i solidarności społeczności.