Antyklerykalne hasła na murze klasztoru na toruńskim Podgórzu
Obraźliwe napisy pojawiły się na ogrodzeniu klasztoru oo. franciszkanów na toruńskim Podgórzu. Proboszcz parafii nie komentuje incydentu. Napisy zostały już zamalowane.
Zdarzenie krytykują mieszkańcy.
- Pomagam przy kościele zamiatać i sprzątać. To, co robią i piszą to jest nie za bardzo... Jeśli chcesz strajkować, rób co chcesz, ale nie niszcz (...) W polskim społeczeństwie nie powinny takie akty wandalizmu być stosowane, ze względu na naszą historię. Jesteśmy państwem katolickim i to nie leży w naszej naturze, żebyśmy w ten sposób postępowali - mówili.
Incydent na Facebooku opisał radny PiS Wojciech Klabun.
„Wolność protestu jest prawem demokracji - i taka wolność w Polsce jest zagwarantowana. Każdy może wyjść na ulicę i w sposób nieskrępowany zamanifestować swoje poparcie lub sprzeciw wobec jakiejkolwiek idei. Ale przy tym należy pamiętać, że każdy protest musi odbywać się w granicach prawa” - napisał radny.