Hospicjum im. Popiełuszki w Bydgoszczy świętuje 30-lecie działalności
Zaczęło się skromnie, od wizyt domowych, później placówka pod czujnym okiem nieżyjącego już prałata Romualda Biniaka, a także bardzo zaangażowanych pracowników i wolontariuszy, bardzo się rozwinęła.
Czesława Mieszkuć - Mieszkowska, przez lata dyrektor do spraw finansowo - kadrowych hospicjum, a na emeryturze konsultant, traktuje to miejsce jak drugi dom.
– Ja byłam od pierwszego dnia do dziś. Hospicjum rozpoczynało swoja pracę w klubie przykościelnym Emaus, najpierw chodziliśmy po domach, później zaczęliśmy się rozglądać za oddziałem. Jeden z lekarzy, chyba doktor Romczewski z intensywnej terapii, że jest budynek niezaadaptowany przez szpital i że może byśmy poszli do dyrektora i zapytali. Tak też zrobiliśmy. Na początek były 4 łóżka, teraz mamy 29 – powiedziała Czesława Mieszkuć - Mieszkowska.
Obecnie wszystkie łóżka w hospicjum są zajęte. Z uwagi na pandemię koronawirusa, wstrzymane zostały odwiedziny chorych, a także wizyty wolontariuszy.
Dyrektorem Hospicjum jest od 20 grudnia 2010 roku ks. prałat płk. Józef Kubalewski, powołany w tym czasie jednocześnie przez ks. biskupa Jan Tyrawa na proboszcza parafii, p.w. Świętych Polskich Braci Męczenników.